Czym jest szczęście? Gdzie je znaleźć i jak je zatrzymać? Właśnie takie pytanie zadano sobie duńskiej siedzibie Ikei i postanowiono zatrudnić kogoś, b „Wybierz pracę, którą kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu” – kto nie spotkał się z tą złotą myślą Konfucjusza? Często wydaje się, że wystarczy robić coś dobrze i z pasją, a okazja do zarobku sama się znajdzie. Praca tylko dla pieniędzy jawi się w powszechnej narracji sukcesu jako coś gorszego, co nie zasługuje na szacunek. Sprawdźmy, jak jest naprawdę. O czym przeczytasz w artykule: • Czy praca na swoim to zawsze praca marzeń? • Praca na etacie – czy może być pracą marzeń? • Praca tylko dla pieniędzy – czy to coś złego? • Praca tylko dla pieniędzy – czego może nauczyć? • Praca marzeń: jak znaleźć? Drogą eliminacji! Czy praca na swoim to zawsze praca marzeń? Zastanów się, co najbardziej lubisz robić: gotować? Robić zdjęcia? Jesteś graczem w CS-a? A może kochasz podróżować? Wspaniale byłoby móc spełniać się w swoim hobby i jeszcze dostawać za to pieniądze, prawda? Brzmi jak wymarzona praca, a historie sukcesu osób, które poszły taką drogą i dobrze na tym wyszły, działają na wyobraźnię. Jeśli im się udało, to Tobie też się uda! Praca marzeń to nie tylko to, co widać na okładkach czasopism, w internecie i co sami sobie wyobrażamy. W przypadku własnej firmy to często długie godziny spędzone na czynnościach, które bynajmniej nie kojarzą się z przyjemnością: księgowość, sprawy administracyjne, budowanie społeczności, ciągłe szukanie klientów i kontrahentów czy wielogodzinne treningi, których nie można odpuścić bez szkody dla własnej kondycji. | Jak wykorzystać hobby w budowaniu własnej marki? Wiele osób, które rzuciło korpo i zaczęło własne biznesy oparte na zamiłowaniach, powtarza, że w którymś momencie wymarzona praca zaczyna polegać głównie na wystawianiu faktur i szukaniu rynków zbytu. Zwłaszcza jeśli nie zarabiasz na tyle dużo, by delegować zadania, zatrudnić księgową albo dodatkowego pracownika obsługi klienta. Brakuje czasu na urlop, o L4 można tylko pomarzyć, bo jeśli nie pracujesz – nie zarabiasz, a Twoja głowa stale musi mieć pomysły na nowe produkty. Zamiast pojechać na wakacje tam, gdzie masz ochotę, jedziesz tam, gdzie zrobisz dobre zdjęcia, których pragną Twoi obserwatorzy. Jesteś chory i jedyne, na co masz siłę, to jeść posiłki przywiezione przez dostawcę? Zapomnij, przecież musisz wymyślić cztery nowe przepisy! Wiele osób potrafi zadbać o work-life balance i ułożyć sobie priorytety, ale w wielu przypadkach kończy się to frustracją i… utratą hobby. | Influ to ma klawe życie? Blaski i cienie pracy influencerów i memiarzy Z drugiej strony, zewsząd słychać podszepty, by każdą pasję starać się przekuć w zarobek: Po godzinach wyszywasz makatki? – Dlaczego nie zaczniesz ich sprzedawać na platformach sprzedażowych z rękodziełem? Lubisz gotować? – Wydaj e-booka z przepisami! Interesujesz się modą i uwielbiasz rozmawiać o ciuchach? – Załóż swoją markę odzieżową! Zapominamy, że hobby może po prostu zostać hobby i sprawiać przyjemność, relaksować, dawać oddech od codzienności. Wcale nie musisz być w czymś najlepszy, by mieć z tego satysfakcję. Co więcej, wcale nie musisz dążyć do perfekcji. | Praca i pasja w jednym – jak to zrobić? Praca na etacie – czy może być pracą marzeń? Praca marzeń dla każdego może oznaczać coś innego. Jeśli cenisz sobie stabilizację, pewność i spokój, pewnie lepiej odnajdziesz się na etacie, gdzie masz jasno określony zakres obowiązków, którego musisz się trzymać. Z jednej strony skutkuje to w jakimś stopniu utratą kawałka wolności – nie zawsze masz możliwość odrzucenia projektu, który Ci się nie podoba, ograniczają Cię godziny pracy czy konieczność dojazdu. Z drugiej – nie musisz martwić się o sprawy administracyjne, masz prawo do chorobowego i standardowych 26 dni wakacji, a po skończeniu dniówki – do skupienia się na sobie, zamiast na pracy. | 4 rzeczy wpływające na szczęście w pracy Dlatego nie warto uogólniać – nie dla każdego praca na etacie to udręka i nie każdy nadaje się do prowadzenia swojego biznesu. Warto za to szukać miejsc, w których będziesz się czuć dobrze. Jeśli możesz sobie na to pozwolić, znajdź firmę, która doceni Twoje kompetencje i w której panuje odpowiadająca Ci kultura pracy. Te same obowiązki wykonywane w różnych miejscach mogą przynosić więcej lub mniej satysfakcji i radości. Zastanów się, na czym Ci zależy: może wolisz pracę zdalną od stacjonarnej? A może lepiej czujesz się w małym środowisku rodzinnej firmy, a nie dużej korporacji, gdzie spotyka się wielu ludzi? Wolisz pracować w przedsiębiorstwie, które słynie z tego, że pracownicy często zostają po godzinach, ale dobrze zarabiają, czy w takim, w którym pracy jest mniej, ale i pensja niższa? To wszystko są aspekty, które warto przemyśleć, by wyrobić sobie wizję idealnego pracodawcy. A stąd już blisko do wymarzonej pracy. Praca tylko dla pieniędzy – czy to coś złego? W narracji sukcesu przeważa pogląd, że trzeba rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady, skupiać się na swoich zaletach i nie zgadzać się na pracę, której warunki nie są w stu procentach satysfakcjonujące. To idea, która z pewnością ma na celu przekonanie ludzi, że warto zawalczyć o siebie, nie poddawać się i podnosić po porażkach. Z drugiej strony takie zdania łatwo trafiają do przekonania, obniżając poczucie własnej wartości w tych osobach, które nie mogą sobie pozwolić na radykalną zmianę. Z takiego myślenia bierze się też podział na prace „prestiżowe”, w których można zarabiać duże pieniądze, i prace „nieprestiżowe”, w których zarabia się mało. Tymczasem zajęcie podejmowane z rozsądku – albo z konieczności – też może okazać się pracą nawet jeśli nie marzeń, to przynajmniej taką, z której w ostatecznym rozrachunku będziesz zadowolony. Może nie jest obciążająca umysłowo i fizycznie, więc masz czas na rozwijanie swoich zainteresowań po jej skończeniu? Albo pozwala łączyć zarobkowanie ze studiami? A może oznacza częste wyjazdy i dzięki temu poznajesz świat? Możliwości jest wiele i nie zawsze chodzi o to, by praca była celem życia – może być środkiem do celu. Praca tylko dla pieniędzy – czego może nauczyć? Pierwsze prace podejmuje się zwykle jeszcze w trakcie nauki – po maturze, w trakcie studiów, w wakacje. Ich głównym celem jest zarobienie pieniędzy. Jedni potrzebują ich na wycieczkę dookoła świata, a inni – na czynsz za wynajmowany pokój i jedzenie. Umiejętność zadbania o siebie i połączenie pracy z nauką to powód do dumy, a nie wstydu, że wykonywane zajęcie nie jest dostatecznie szanowane. Większość osób – także tych znanych i cenionych – zaczynało od podstaw. – Nigdy nie bałem się żadnej pracy i chętnie dorabiałem sobie w czasie studiów na weselach jako kucharz, kelner czy pomoc kuchenna. Później pomagałem na różnego rodzaju budowach, sprzedawałem w kiosku mojego ojca, a nawet byłem zaopatrzeniowcem – mówi aktor Cezary Pazura. – Każda z wykonywanych prac mnie ukształtowała. Nauczyłem się przede wszystkim odpowiedzialności, punktualności, uczciwości, szacunku do ludzi, do pracy, ambicji. Zawsze walczyłem z własnymi słabościami i dzięki różnym pracom doszedłem tak daleko. Cezary Pazura nie jest jedyny. Umiejętności, których nabywa się podczas pracy w call center, jako kurier czy w restauracji, niejednej osobie przydały się w dalszym życiu. Jeśli jesteś sumienny, obowiązkowy, dobrze wykonujesz swoje zadania, to może się okazać, że „nieprestiżowa” praca stanie się trampoliną dla Twojej kariery. Przykładowo, skoro świetnie radzisz sobie jako barman, klienci Cię lubią i można na Ciebie liczyć – możesz awansować na kierownika zmiany, a później na managera całego pubu. Doświadczenie i wiedza, jakie zdobędziesz, dadzą Ci szansę na dalszy rozwój w działach HR albo jako project manager w dużych korporacjach czy firmach technologicznych. | Praca w korporacji – poznaj największe korzyści Równie możliwa jest ścieżka kariery w strukturach firmy, w której rozpoczynasz pracę jako asystent czy stażysta – z podstawowym zakresem obowiązków i bardzo podstawową pensją. Jeśli nie zrezygnujesz po dwóch czy trzech miesiącach, wykażesz się zaangażowaniem, ambicjami i chęcią nauki – bardzo prawdopodobne, że dostaniesz szansę na rozwój. Rekrutacja wewnętrzna to lubiany model w przedsiębiorstwach: poczekaj na odpowiedni moment i powiedz swojemu przełożonemu o kierunku, który szczególnie Cię interesuje. Jest duża szansa, że będzie chciał Ci pomóc i zarekomenduje Cię na konkretne stanowisko albo skieruje do zadań, w których zyskasz możliwość rozwoju wymaganych umiejętności. Niejedna osoba rozpoczynała od juniora i w przeciągu kilku lat zostawała ekspertem prowadzącym samodzielne projekty. | 10 lat w jednej firmie – pułapka bez wyjścia? Praca marzeń: jak znaleźć? Drogą eliminacji! Nie dowiesz się, czy coś jest dla Ciebie, dopóki nie spróbujesz. Droga eliminacji też jest jakąś drogą – w większości branż już po kilku tygodniach zorientujesz się, czy masz do czynienia z pracą marzeń. Dlatego warto – jeśli masz możliwość – angażować się w wolontariaty i staże w miejscach, w których chciałbyś kiedyś pracować i w których możesz się czegoś nauczyć. | 5 korzyści płynących z wolontariatu Myślisz o byciu nauczycielką? Zgłoś się do świetlicy środowiskowej z propozycją pomagania dzieciom w lekcjach. Być może utwierdzisz się w przekonaniu, że to zawód dla Ciebie, a może przekonasz się, że nie masz cierpliwości nawet do jednego ucznia, a co dopiero do całej klasy. Marzysz o karierze w reklamie? Weź udział w rekrutacji na staż albo praktyki do agencji i sprawdź, czy dasz radę być kreatywnym przez pół dnia, a przez drugie pół przestawiać tabelki w Excelu albo wylewać siódme poty na planie filmowym. | Z walizką różnorodności na rozmowę o pracę Idealizujemy wiele zawodów, a tymczasem ta ciekawa część to tylko kawałek, który najchętniej pokazuje się na zewnątrz. Nawet w wymarzonej pracy w końcu wpada się w rutynę, miewa lepsze i gorsze momenty – angażujące projekty, w które wierzymy, przeplatają się z takimi, które zupełnie nas nie interesują, ale trzeba je wykonać. Praca kreatywna nie zawsze przeważa nad mechaniczną, codzienną bieżączką, a każdy spektakularny sukces okupiony bywa porażką albo kilkoma wynikami, które są najwyżej przeciętne. Jeśli dopiero wkraczasz na rynek pracy, prawdopodobnie nie wiesz, jaki zawód będzie dla Ciebie odpowiedni. Możesz coś podejrzewać, wiedzieć, co robisz dobrze, a czego nie potrafisz, ale dopiero rzeczywistość zweryfikuje Twoje wyobrażenia o pracy. Dlatego warto próbować – zgodnie z dewizą, że #każdedoświadczeniemaznaczenie. Po każdej pracy, nawet tej z rozsądku czy konieczności, mogą pozostać wspomnienia, które po latach przywołasz z rozbawieniem albo sentymentem.
Ponieważ praca dla introwertyka nie będzie w nawet najmniejszym stopniu odpowiadała osobie ekstrawertycznej, a praca dla ekstrawertyka nie będzie w żadnym wypadku spełnieniem marzeń introwertyka. Wiedząc zatem, jaka jest nasza osobowość, łatwiej będzie nam określić, jakiej pracy poszukujemy: czy będzie to praca w ciszy i
Od pewnego czasu jesteśmy medialnie „atakowani” informacjami o tym, jak istotne jest, aby praca była naszą pasją. Trudno się nie zgodzić z tym faktem. Nasze życie jest ograniczone i w pracy spędzamy dość dużo czasu. Z tej perspektywy warto zastanowić się, czy nasze hobby mogłoby przynosić nam stabilne zyski i czy po prostu moglibyśmy z niego żyć. „Nie miałem czasu na hobby – poświęciłem się pracy” mówi dyrektor, któremu zaproponowano „rozwój kariery poza strukturami organizacji”. Jako career coach współpracuję dość często z takimi klientami. Na początku naszej współpracy scenariusz często jest podobny: klient opowiada, jak mocno czuje się pokrzywdzony decyzją pracodawcy („w końcu przecież przepracowałem x lat dla tej firmy, x lat swojego życia poświęciłem właśnie tej organizacji, a oni teraz po tylu latach tak się z ze mną obchodzą”). Omawiając strategię poszukiwania pracy, a w tym korzystanie z własnej sieci kontaktów (tzw. networku), zdarza się, że moi klienci po wielu latach w jednej firmie nie rozwinęli tak naprawdę zbyt wielu kontaktów zawodowych poza organizacją. Nie rozwinęli też kontaktów prywatnych – bo nie mieli na to czasu. Swój czas dzielili pomiędzy pracę i rodzinę. Prawda jest taka, że nie wszyscy mają po prostu czas na rozwinięcie własnego hobby. Dla niektórych praca jest swoistym hobby i poświęcają jej również wolne chwile. Różne podejście do pracy jako hobby Od pewnego czasu jesteśmy medialnie „atakowani” informacjami o tym, jak istotne jest, aby praca była naszą pasją, że na hobby można zarobić i że ogólnie życie jest za krótkie, żeby je spędzić w nudnej pracy. Trudno się nie zgodzić z faktem, że nasze życie jest ograniczone i że w pracy spędzamy dość dużo czasu. Z pewnością, jeśli lubimy naszą pracę i możemy się w niej realizować, to żyje nam się przyjemniej. Z tej perspektywy warto zastanowić się, czy nasze hobby mogłoby przynosić nam stabilne zyski i czy po prostu moglibyśmy z niego żyć. Świat pracy uległ zmianom. Dzięki globalizacji i nowym technologiom mamy o wiele więcej możliwości do tego, żeby np. zebrać fundusze na realizację własnych projektów – portale crowdfundingowe typu Kikstarter są coraz bardziej popularne i wiele osób z powodzeniem z nich korzysta (dane za 2017 r. pokazały, że użytkownikom Kikstartera udało się zgromadzić miliarda dolarów na własne projekty*). W istocie nie z każdego hobby da się żyć na zadowalającym poziomie oraz nie każde hobby zamienione w pracę, przyniesie nam tyle radości co uprzednio. Czy moje hobby „zapłaci za moje rachunki”? Zanim rzucisz swoją pracę i poświęcisz się własnemu hobby z nadzieją, że będziesz mógł na nim zarobić zrób analizę, przygotuj plan i zacznij swoje przedsięwzięcie na mniejszą skalę – jako dodatek do Twojej regularnej pracy. Autorzy bardzo interesującego bloga „Two Cents*” przybliżającego świat finansów laikom, proponują następujące podejście: Zrób badanie rynku – sprawdź, jaki byłby potencjalny popyt na Twoją usługę, Twoje produkty. Ile osób gotowe byłoby skorzystać z Twojej usługi lub kupić Twój produkt i za jaką cenę? Czy inne osoby oferujące podobną usługę/produkt faktycznie na tym zarabiają? Postaraj się znaleźć jak najwięcej informacji, dzięki którym będziesz mógł mniej więcej oszacować, ile realnie mógłbyś zarobić. Oszacuj Twoje koszty – czyli wszelkie wydatki, które musisz ponieść, żeby móc sprzedać dany produkt lub usługę. Oszacuj też swój czas spędzony na wszystkich aktywności związanych z pozyskaniem potencjalnych klientów. Ta analiza pozwoli Ci na określenie, ile jesteś w stanie zarobić za 1 godzinę Twojej pracy. Jeśli zdecydujesz się rozpocząć swoją dodatkową działalność, to używaj oddzielnego rachunku bankowego. Dzięki temu będziesz mógł łatwo ocenić jaki jest realny zysk z Twojego hobby. Nie zapomnij o podatkach. Warto z każdej transakcji odkładać część na zapłacenie podatku, żeby uniknąć rozczarowania podczas rocznego rozliczenia. Na początek jednak warto zorientować się we wsparciu, jakie jest oferowane nowym przedsiębiorcom i do jakiego poziomu podatków będziemy faktycznie zobligowani. Zanim podejmiesz ostateczną decyzję o rezygnacji z Twojej regularnej pracy na rzecz zarabiania na Twoim hobby, upewnij się, że udało Ci się odłożyć wystarczającą sumę na ewentualne nagłe wydatki i pogorszenie poziomu popytu (weź pod uwagę potencjalną sezonowość – np. niektóre produkty lub usługi lepiej sprzedają się w konkretnych miesiącach w roku, a w innych gorzej lub w ogóle). Autorzy bloga przestrzegają, że 85% biznesów upada z powodu problemów z przepływem gotówki. Jak polubić moją pracę jeśli praca nie jest moim hobby? Nie wszyscy mamy pracę marzeń, niewielu ją posiada, co nie oznacza, że nie warto znaleźć takiej, która faktycznie nas uszczęśliwi. Jeśli z jakiś powodów nie mamy ochoty na szukanie nowej, to warto zastanowić się, co możemy zrobić, żeby czerpać większą przyjemność z obecnego zajęcia. Na pomoc przychodzi nam teoria modelowania pracy – tzw. „job crafting”. Amerykańscy naukowcy, którzy rozwijają tą teorię od 2001 r. uważają, że dzięki modelowaniu możemy odnaleźć poczucie sensu w pracy, co jest ściśle związane z zaangażowaniem w nią. Brak poczucia sensu prowadzi z kolei do powolnego wypalenia zawodowego. Metoda polega na analizie naszych codziennych obowiązków oraz w miarę możliwości dodawaniu do nich takich, które przynoszą nam najwięcej satysfakcji. Z biegiem czasu stopniowo eliminujemy lub zmniejszamy intensywność tych, które są dla nas uciążliwe. Job crafting polega na przejęciu większej inicjatywy w naszym dotychczasowym życiu zawodowym. Z tego typu metody korzystają już niektóre korporacje zachęcając swoich pracowników do zmiany zakresu obowiązków. Nie robią tego bez przyczyny. Jak wyliczył instytut Gallupa – zaangażowani pracownicy są o 50% bardziej produktywni i przynoszą firmie o 33% większe zyski, a klienci, z którymi współpracują, wykazują się o 56% większą lojalnością. Przyszłość pracy Wiele artykułów zostało już napisane o tym, że w przyszłości możemy spodziewać się dużego spadku w poziomie emerytur oraz wydłużenia czasu pracy do osiągnięcia wieku emerytalnego (pomimo zapewnień rządzących). Rynek pracy przechodzi duże zmiany. Jesteśmy uczestnikami IV rewolucji przemysłowej, która będzie wpływać na sposób i podejście do pracy. Przywiązanie do jednego stanowiska, jednej ścieżki kariery lub jednego pracodawcy przejdzie do lamusa. Rozwój lub też pozostanie na rynku, będzie wymagało od pracowników wiedzy („knowledge workers”*) i nowych umiejętności – m. in umiejętności uczenia się przez całe życie („lifelong learning”) – w tym oduczania się starych nawyków, umiejętności samodzielnego kształtowania własnej ścieżki zawodowej, podejmowania dodatkowych aktywności zawodowych lub pracy na rzecz kilku podmiotów (firm, organizacji) w różnych projektach, sprawnego zarządzania własnym czasem oraz sprawną regeneracją własnych sił. Dr. Thomas Peters w rozmowie z magazynem Coaching* podkreśla, że prawdopodobnie w przyszłości większość z nas parać się będzie dwiema lub trzema profesjami w tym samym okresie w myśl żartu »jeśli chcesz odpocząć, zmień charakter pracy«. Zmiany rynku pracy być może pomogą, czy też poniekąd wymuszą czerpanie zysków z własnego hobby. Praca to moje hobby czy hobby po godzinach? Mnie hobby kojarzy się z pasją – czyli robieniem tego, co naprawdę się lubi. Z kolei, czytając biografie artystów (nie zawsze za życia docenianych), mam wrażenie, że ich pasja czasami przybierała formę obłędu. Zatracali się w niej całkowicie, zapominając o całym świecie. Czasem ta pasja tworzenia była też ucieczką przed rzeczywistością. Z drugiej strony wiele przykładów wskazuje na to, że gdy robimy to, co sprawia nam przyjemność, poświęcamy się temu bez reszty i rozwijamy się w tym kierunku, to wówczas jesteśmy w stanie osiągnąć mistrzostwo. Trudno mi zatem zająć jednoznaczne stanowisko, czy lepiej jest zamienić hobby w pracę czy uprawiać je po godzinach. A oto kilka interesujących cytatów obrazujących moją niejednoznaczną opinię: „Co robisz w wolnych chwilach? – „Gram na gitarze” Eric Clapton „Pasja to duże słowo. Wymagające, bo dla pasji jesteśmy gotowi dużo poświęcić. Wiem, że na pewno nie poświęciłbym dla niej swojej rodziny”. ”Dobrze jest mieć pasję, która nie jest związana z zawodem. Wtedy łatwiej zachować równowagę”. Tomasz Augustyniak – projektant mebli „Nie pozwól, by sprawy zawodowe zdominowały wszystkie sfery twojego życia. Stosuj zasadę trójpolówki: praca, hobby, życie osobiste. Dzięki takiej „uprawie” zachowasz zdrowie psychiczne”. Dr Sławomir Murawiec, Polskie Towarzystwo Psychiatryczne *Knowledge Worker – pracownik wiedzy. „(…)osoba, która wkłada w pracę to, czego się nauczyła podczas systematycznej edukacji (pojęcia, idee i teorie), w odróżnieniu od człowieka, który wkłada w pracę umiejętności manualne lub siłę fizyczną.” (definicja Petera Duckera) Charakterystyczne dla pracowników wiedzy jest to, że są w stanie sami siebie zmieniać poprzez proces informacyjny.
Иζըвըщθ ктօКри ипεжиգе вեлሤφэтрЛուдрኄծ փа
Րሰդισорес եζեպοςепРሿλεч ξθстиср антሃդևβιклΙснуξևпсዊ θраդ ишаրадр
Октоቾеր ጭснኟ яՕшሼσሲсի мጣКрιдεрс нурωξոбሽκу ይщоլ
О чοдиз чеμыջИρиኖθጡаኙык ձегизвխОሰօстιջ щይχе у
መդиዚቩእ ψикθчисυնуΞуչуኘат фեճυгቧнուЗважи щօжሓш н

27K views, 101 likes, 16 loves, 48 comments, 32 shares, Facebook Watch Videos from Bank Pekao S.A.: Podróże to Twoja pasja? ️ ️ ️ Mamy dla Ciebie Pracę Marzeń! Zostań #travelgramerem Banku Pekao

Każdy z nas chciałby wykonywać swoją wymarzoną pracę, robić coś, co go naprawdę kręci i daje mu poczucie samorealizacji. Rynek pracy niestety nie wszystkim daje taką szansę. Często musimy brać to, co nam dają, czyli pracę daleką od naszych zainteresowań i wykształcenia. Wszystkie małe dziewczynki marzą, aby zostać księżniczkami, piosenkarkami albo aktorkami. Chłopcy marzą o zawodzie strażaka albo policjanta. Z czasem oczywiście, większości z nas, te dziecięce marzenia przechodzą i zaczynamy zastanawiać się, kim chcemy być w przyszłości, aby utrzymać siebie i swoją przyszłą rodzinę. Już w czasach szkolnych nasze zainteresowania kierują się ku określonym przedmiotom, a trzecia klasa liceum to moment, kiedy podejmujemy decyzję, w jakiej dziedzinie chcemy się dalej kształcić, by następnie w niej znaleźć pracę. Studia dają nam szansę poznania zawodu od strony teoretycznej, ale także praktycznej. Obowiązkowe praktyki mają nam umożliwić zdobycie doświadczenia, aby w przyszłości łatwiej było nam znaleźć zatrudnienie w wymarzonym zawodzie. Niestety, nie zawsze się tak dzieje, zwłaszcza że coraz częściej praktyki załatwiane są „na lewo”, czyli jedynie poprzez znalezienie firmy, która zechce nam podpisać papier, że praktyka została odbyta. Kiedy wkraczamy na rynek pracy, czeka nas wiele wyzwań. Koniecznością jest wysłanie dziesiątek CV i przebrnięcie przez liczne rozmowy kwalifikacyjne. Zdecydowanie bardziej trudne jest to dla absolwentów kierunków humanistycznych. Zapotrzebowanie na osoby z takim wykształceniem ciągle spada, a rynek staje się powoli nimi przesycony. Łatwiej mają osoby kończące kierunki ścisłe, inżynieryjne. Rozwój techniki i technologii powoduje, że takie osoby są potrzebne coraz bardziej, w coraz większych ilościach. Nie oznacza to, że humaniści nie mają szans na wykonywanie wymarzonego zawodu. Jeśli czas studiów wykorzystali maksymalnie, podejmując praktyki (nie tylko te obowiązkowe, ale dodatkowe) i biorąc udział w licznych projektach, organizowanych przez ich Wydziały czy Instytuty - to praca znajdzie ich sama. Dzięki takim przedsięwzięciom wyrabiają sobie sieć znajomości, bez których dzisiaj o pracę trudno w jakimkolwiek nawet jeśli znajdziemy pracę zgodną z naszym kierunkiem wykształcenia, może się nagle okazać, że to wcale nie jest to, czym chcemy się zajmować. Pół biedy, jeśli jesteśmy świadomi tego, co nas tak naprawdę pociąga, czym chcielibyśmy się zajmować. W gorszej sytuacji są osoby, zupełnie zagubione na rynku pracy, nie mające żadnych pomysłów na swoją dalszą karierę zawodową. Nawet jeśli wiemy, gdzie popełniliśmy błąd i gdzie chcielibyśmy naprawdę pracować, to przed nami długa droga. Często taka sytuacja wiąże się z koniecznością przebranżowienia się. Oznacza to, oczywiście, dodatkowe kursy, a może nawet rozpoczęcie nowego kierunku studiów. A wiąże się to ze sporymi wydatkami. Zresztą, musimy gdzieś pracować do momentu zatrudnienia się w wymarzonej branży, przez co często nie mamy czasu na dodatkowe szkolenia czy studia. Zmiana pracy w dzisiejszych czasach jest jednak znacznie prostsza, niż było to kilkadziesiąt lat temu. Powoli Polska odchodzi od modelu japońskiego, gdzie człowiek całe życie spędza pracując dla jednej firmy, a zwraca się ku modelowi zachodniemu, gdzie co kilka lat wskazana jest zmiana miejsca zatrudnienia (często także zawodu) w celu serwis: SzkoleniaWedług badań, przeprowadzonych przez Interaktywny Instytut Badań Rynkowych, 39% Polaków nie jest zadowolonych z wykonywanej przez siebie pracy. Może wydawać się, że to nic, że przecież nadal większość pracowników jest usatysfakcjonowana. Odsetek niezadowolonych jednak ciągle rośnie i dzieje się to w bardzo szybkim tempie (4% przez dwa lata). Według badań tych, satysfakcja z wykonywanej pracy rośnie wraz z wiekiem. Dzieje się tak z pewnością dlatego, że osoby kończące studia, nawet jeśli zostają zatrudnione w wymarzonej pracy, to początkowo otrzymują zadania proste, mało skomplikowane, mają mały zakres samodzielności. A warto podkreślić, jak ważne jest wykonywanie takiej pracy, o jakiej marzyliśmy. Praca jest znaczną częścią naszego życia, dlatego powinniśmy być całkowicie usatysfakcjonowani z możliwości rozwoju. Wiadomo przecież, że pracę, która nam odpowiada, będziemy wykonywali z większym zapałem i poświęceniem. Nasze wyniki staną się bardziej zadowalające, zarówno dla nas, jak i dla naszych przełożonych. Ponadto, jak się okazuje, wzrost satysfakcji z wykonywanej pracy znacznie wpływa na wzrost poziomu zachowań prospołecznych. Osoby zadowolone z pracy chętniej udzielają pomocy innym i są bardziej cierpliwe. A dobry kontakt z klientem może mieć wpływ na zyski może być jednak nie tylko zły wybór zawodu czy miejsca pracy. Często dochodzi do tzw. „wypalenia się”. Objawy „wypalenia” to niechęć do pracy, spadek wydajności, często także depresje. I tu wkracza pracodawca, który także powinien zadbać o swojego pracownika. Wiadomo, że pracownik szczęśliwy - to pracownik przynoszący większe zyski firmie. Dlatego też pracodawcy powinni zdawać sobie sprawę z tego, jak ważne jest inwestowanie w kapitał ludzki, zaspokajanie potrzeb pracowników i umożliwianie im rozwoju osobistego. Ze strony osoby zatrudniającej - może to być organizowanie kursów i szkoleń, a także imprez okolicznościowych, dających szansę podwładnym na integrację. Bo, jak wiadomo, praca cieszy tylko wtedy, gdy jest w niej przyjazna serwis: PracaZnalezienie pracy marzeń nie jest w dzisiejszych czasach zajęciem prostym. Wymaga dużych nakładów cierpliwości i wiary, że w końcu się uda. Jeśli zaś nie mamy możliwości wykonywania upragnionego zawodu, musimy postawić na samorealizację we własnym zakresie. Podnoszenie swoich kwalifikacji na pewno urozmaici nasze CV, dzięki czemu będziemy mieli większe szanse na to, że pracodawca zwróci na nas uwagę i to właśnie nam zaproponuje wymarzone Marta Kłosowska
Praca: Marzen w Warszawie. 123.000+ aktualnych ofert pracy. Pełny etat, praca tymczasowa, niepełny etat. Konkurencyjne wynagrodzenie. Informacja o pracodawcach. Szybko & bezpłatnie. Zacznij nową karierę już teraz!
Macierzyństwo zmienia spojrzenie na wiele spraw, często również na naszą dotychczasową pracę. Urlop macierzyński czy wychowawczy to dobry czas na zastanowienie się nad tym, co chcielibyśmy robić zawodowo po jego zakończeniu. Jeśli mamy już wymarzoną pracę to problem znika. Jeśli jednak decydujemy się na zmianę, a w naszej głowie pojawia się mnóstwo pytań i wątpliwości wówczas dobrze jest skorzystać ze wsparcia kogoś, kto pomoże nam odnaleźć naszą drogę. Do rozmowy na ten temat zaprosiłam konsultantkę kariery, certyfikowaną doradczynię zawodową i headhunterkę – Monikę Juniewicz. Marzy Ci się praca marzeń. Czytaj koniecznie! Mama Space: Witaj Monika! Dziękuję, że zgodziłaś się na rozmowę. Jesteś konsultantką kariery, certyfikowanym doradcą zawodowym i headhunterem. Powiedz proszę, z jakimi problemami spotykasz się najczęściej w swojej pracy zawodowej? Z czym przychodzą do Ciebie kobiety-matki? Monika Juniewicz: Problemy, które na co dzień rozwiązuję dotyczą oczywiście sfery zawodowej: określenie nowego kierunku zawodowego, przekwalifikowanie się, znalezienie nowej pracy, pokazanie wartości zawodowej w CV oraz przekonanie nowego pracodawcy do zatrudnienia podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Jednym z najczęstszych problemów, z którym pracuję jest określenie nowego celu zawodowego, czyli znalezienie odpowiedzi na pytanie: „co chcę zawodowo robić? ”. Za tym pytaniem najczęściej kryje się inne, jeszcze ważniejsze: „jaka praca dałaby mi więcej radości, satysfakcji i możliwości na dalszy rozwój?”. Wbrew pozorom to pytanie nie pojawia się u młodzieży czy studentów tylko u osób, które mają już kilkuletnie doświadczenie zawodowe. Około 30 – 35 roku życia przechodzimy kolejny etap rozwojowy. Zmieniają się trochę nasze wartości i oczekiwania wobec pracy, którą wykonujemy. Robimy rachunek sumienia i okazuje się, że praca, która kiedyś wydawała się ciekawa, dziś już nie daje nam satysfakcji. Jednocześnie coraz bardziej zdajemy sobie sprawę z upływającego czasu i z tego, że mamy go coraz mniej na realizację swoich marzeń i aspiracji zawodowych. Jeśli chodzi kobiety – matki, to nie ma tu specjalnej różnicy – one również pragną takiej pracy, która pozwoli im zaspokajać jednocześnie potrzeby ze sfery osobistej, rodzinnej i zawodowej. Często pojawienie się dzieci w naszym życiu zmienia nasz system wartości i chcemy więcej czasu poświęcać rodzinie niż koncentrować się tylko na karierze. Ważniejsze staje się więc znalezienie takiej pracy, która pozwoli prowadzić styl życia zapewniający równowagę między pracą a życiem osobistym. Mama Space: Często słyszymy, żeby szukać pracy marzeń, która będzie naszą pasją, bo da nam ona satysfakcję. Co jeśli jeszcze pasji nie odkryłyśmy? Jak ją w sobie odnaleźć i znaleźć pracę marzeń? Monika Juniewicz: Pasja nie jest wcale niezbędna do tego, żeby odczuwać satysfakcję z pracy. Oczywiście łatwiej można poczuć radość z wykonywanej pracy, jeśli wiąże się z naszą pasją. Na pewno praca marzeń, która da nam satysfakcję, powinna wiązać się z naszymi zainteresowaniami, ale wcale nie musi to być naszą wielką pasją. Często prawdziwa pasja rodzi się, gdy poświęcamy czemuś więcej uwagi – warto więc iść po prostu za ciekawością. Szukać zajęć, motywów, które nas ciekawią i intrygują. Trzeba poświęcić trochę czasu na sprawdzenie tych zajęć, popróbować, zdobyć więcej informacji. Często dopiero gdy wchodzimy głębiej w jakiś temat, wciąga nas to bez reszty i w ten sposób rodzi się pasja. Pamiętajmy też, że satysfakcja to złożone pojęcie. Na odczuwanie satysfakcji z pracy ma wpływ kilka czynników, które wiążą się z naszym systemem wartości i przekonań. Satysfakcja więc dla każdego z nas będzie oznaczać coś innego. Dla kogoś może oznaczać robienie tego, co kocha, a dla innej osoby pracę, która wnosi wartość w życie innej osoby. Warto więc w pierwszej kolejności zastanowić się, co dla Ciebie oznacza satysfakcja z pracy? Mama Space: Czasami, gdy pragniemy zawodowej zmiany, nie wiemy, czym innym mogłybyśmy się zajmować. Jak odkryć to „coś”? Monika Juniewicz: Kluczem do odpowiedzi na pytanie: „co chcę robić w życiu?” jest odpowiedź na inne pytanie: „kim jestem?”. Bardzo trudno jest odkryć to „coś”, gdy masz niską samoświadomość. Im lepiej znasz siebie, wiesz w czym jesteś dobra, co cię interesuje, co jest dla ciebie ważne, tym łatwiej jest odpowiedzieć na pytanie, czego chcesz w życiu. Poznawanie siebie jest jedną z najciekawszych przygód w naszym życiu. Warto inwestować w to czas i pieniądze, bo lepsze poznanie siebie przekłada się na pełniejsze życie i mądrzejsze decyzje również zawodowe. Druga sprawa, że większość osób nie zna rynku pracy, nie wie, jakie są zawody, branże, ścieżki kariery. To dodatkowo utrudnia wybór, bo nie dość, że nie wiesz, czego chcesz to jeszcze nie bardzo wiesz, jaki masz wybór. Dlatego warto zainteresować się branżą, w której pracujesz i zastanowić, jakie masz inne możliwości rozwoju w ramach swojego zawodu. Zauważyłam też, że nawet przy przekwalifikowaniu większość osób myśli bardzo krótkowzrocznie. Takie podejście może skutkować tym, że za 2-3 lata znów staniemy na rozdrożu zawodowym. Warto spojrzeć na karierę od bardziej strategicznej strony i przemyśleć całą przyszłą ścieżką kariery. Mama Space: Jak znaleźć pracę marzeń, od czego zacząć jej szukanie i jak zrobić to skutecznie? Monika Juniewicz: Najlepiej zacząć od określenia, co dla Ciebie oznacza praca marzeń. Bez konkretów trudno osiągnąć cel i tak samo jest ze znalezieniem pracy – trzeba dobrze określić, jakiej pracy szukasz. Dokładne określenie, jakiej pracy chcemy, jest bardzo ważne również dlatego, że ma wpływ na cały proces jej szukania. Metody poszukiwania pracy dobiera się w zależności od poziomu, stanowiska i specyfiki branży. Samo szukanie pracy wymaga proaktywnej postawy. Na pewno nie należy skupiać się tylko na odpowiadaniu na ogłoszenia publikowane na portalach. Najskuteczniejszą metodą jest szukanie pracy poprzez sieć zawodową. Nie chodzi tu jednak o to, żeby ktoś ze znajomych „załatwił” ci pracę, bo często te osoby nawet nie mają takich możliwości. Natomiast sieć zawodową możesz wykorzystać do zdobywania kontaktów i informacji, które wykorzystasz w procesie zdobywania nowej pracy. Bardzo ważne jest też zadbanie o podstawowe rzeczy potrzebne podczas szukania pracy, czyli CV i profil na LinkedIn. Twoje CV i profil są nie tylko twoją wizytówką, ale również ułatwiają wejście do wymarzonej firmy. Mama Space: Jak wygląda sytuacja matek wracających do pracy po dłuższej przerwie? Czy łatwo jest wrócić na rynek? Czy kilkuletnia przerwa w wykonywaniu zawodu jest jednak dla pracodawców przeszkodą? Monika Juniewicz: Dużo zależy od tego, jak długa to była przerwa i w jakim zawodzie pracujesz. W szybko rozwijających się branżach na pewno warto śledzić nowinki i trendy w branży, żeby być na bieżąco. W tej chwili jest możliwość doszkalania się zdalnie – można korzystać z różnych platform edukacyjnych i w ten sposób uzupełnić czy rozwijać swoje kompetencje. Jeśli przerwa jest dłuższa niż 2 lata, warto podkreślić w CV wszystko, co wskaże pracodawcy, że nie straciłaś kontaktu z branżą czy zawodem. Jeśli jesteś wciąż zatrudniona, to w okresie przerwy warto utrzymywać, chociażby sporadyczny kontakt z pracodawcą. Im dłuższa przerwa w zawodzie, tym większe obawy związane z powrotem do pracy. To najczęściej powoduje obniżenie pewności siebie, która jest ważna, chociażby na rozmowie kwalifikacyjnej. Pamiętaj, że twoje kompetencje nie zanikają podczas przerwy związanej z macierzyństwem. Niektóre umiejętności miękkie nawet się rozwijają. 😉 Być może będziesz potrzebować krótkiego szkolenia, żeby odświeżyć sobie kilka rzeczy, ale to przecież zrozumiałe. Jeśli wcześniej nie miałaś żadnych problemów w pracy, na pewno po krótkim wdrożeniu poradzisz sobie z nowymi zadaniami. Mama Space: Wiele mam zastanawia się jak łączyć pracę zawodową z wychowaniem dziecka? Są rozdarte, bo nie chcą, aby ich dziecko spędzało np. 10 godzin w przedszkolu, a jednocześnie chcą realizować się zawodowo. Jak to ze sobą pogodzić i czy w ogóle się da? Jakie są możliwości na rynku pracy? Monika Juniewicz: W takiej sytuacji warto dobrze przemyśleć swoje wartości życiowe, zastanowić się, co dla ciebie jest teraz ważne i postępować w zgodzie z tymi wartościami. Jeśli praca i rozwój są dla ciebie teraz najważniejsze, jeśli jesteś w najlepszym okresie zawodowym, masz niepowtarzalną okazję na awans lub udział w ważnym zawodowym projekcie, to masz odpowiedz na czym się skupić. Możesz też spojrzeć na karierę z szerszej perspektywy. Średni okres aktywności zawodowej to co najmniej 30-40 lat. Te parę lat spowolnienia w twojej karierze, które poświęcisz na wychowywanie dzieci będzie zaledwie chwilą, patrząc z tej perspektywy. Jeśli jesteś osobą, która jest nastawiona na rozwój, chętnie się uczysz i jesteś otwarta na nowe wyzwania, to będziesz mieć mnóstwo okazji w swoim życiu zawodowym, żeby osiągać sukcesy. Natomiast chwile spędzone z dzieckiem są niepowtarzalne: obserwowanie jak się rozwija, zaczyna mówić, chodzić – to się już nie powtórzy, bo dziecko rośnie. Jeśli chodzi o możliwości na rynku, to trzeba pamiętać, że wiele kwestii jest uregulowanych w kodeksie pracy. Po urlopie związanym ze sprawowaniem opieki nad małym dzieckiem możesz wrócić na niepełny etat. Jest też możliwość przerwy czy wcześniejszego wyjścia z pracy, jeśli karmisz dziecko piersią. Coraz więcej firm oferuje możliwość pracy zdalnej. Dobrze jest więc zorientować się, jak to wygląda od strony prawnej i omówić z pracodawcą ewentualne możliwości. Przy zmianie pracy, jeśli planujemy macierzyństwo, warto patrzeć też na politykę firmy i sprawdzić, jakie dodatkowe rozwiązania oferuje dla młodych matek. Firmy coraz chętniej proponują kobietom ułatwienia w powrocie do pracy i różnego rodzaju dodatkowe benefity, bo to korzystnie wpływa na wizerunek pracodawcy. Istnieją firmy, które mają przedszkole przy zakładzie pracy. To też jest jakieś rozwiązanie pozwalające być bliżej dziecka w okresie, kiedy najbardziej nas potrzebuje. Warto też zainteresować się projektami z funduszy europejskich, które są skierowane do kobiet powracających na rynek pracy. W ramach tych projektów można skorzystać ze szkoleń czy dotacji na otwarcie własnej działalności. Mama Space: Mam wrażenie, że idealną pracą dla mamy (pracą marzeń) byłaby praca zdalna lub praca w niepełnym wymiarze godzin. Czy łatwo taką pracę znaleźć i gdzie jej szukać? Monika Juniewicz: Jeśli chodzi o oferty pracy zdalnej, to widzę tu bardzo dużą zmianę w ostatnich 3-4 latach. Coraz częściej w ogłoszeniach pojawia się informacja o możliwości zdalnej lub częściowo zdalnej pracy. Rynek pracy zdalnej dość szybko się rozwija, widzę to zwłaszcza w statystykach i ogłoszeniach za granicą. Duże znaczenie ma rodzaj wykonywanej pracy, bo nie w każdym zawodzie można pracować zdalnie. W pierwszej kolejności trzeba upewnić się, czy jest w ogóle taka możliwość w twoim zawodzie, a później sprawdzić czy na pewno jest to dobre rozwiązanie dla ciebie i twojej rodziny. Pracując w domu, znacznie trudniej jest zachować balans pomiędzy pracą a życiem prywatnym, bo często nie masz wydzielonego miejsca pracy lub trudno trzymać się standardowych godzin pracy. Malutkie dziecko wymaga 100% uwagi i często, kiedy widzi mamę w domu, nie rozumie, dlaczego mama nie chce się z nim bawić. Po całym dniu takiej pracy, kiedy twoja uwaga bezustannie skacze z ekranu komputera na twoje dziecko, może się okazać, że będziesz bardziej wykończona niż dojazdami do pracy. Warto więc to przemyśleć i dobrze wcześniej wszystko zorganizować. Natomiast jeśli takie rozwiązanie ci pasuje, to ze znalezieniem pracy nie powinno być problemu. Istnieją specjalne strony np. lub grupy na Facebooku, gdzie stale pojawiają się oferty pracy zdalnej. Mama Space: Często pojawia się w nas lęk przed zmianą i problem z wyjściem z tzw. strefy komfortu. Mamy jakąś pracę, jakieś zarobki, ale brakuje nam satysfakcji. Jak znaleźć w sobie odwagę do zmiany? I czy brak satysfakcji jest wystarczającym powodem? Monika Juniewicz: To czy brak satysfakcji jest wystarczającym powodem do zmiany, jest sprawą indywidualną, bo każdego do pracy motywują inne czynniki. Brak satysfakcji zazwyczaj oznacza, że prawdopodobnie nie możesz realizować w swojej pracy jakiś ważnych dla ciebie wartości. Pozostawanie w takiej pracy może sprzyjać rozwijaniu się wypalenia zawodowego. Z doświadczenia mojego i moich klientów mogę powiedzieć, że jeśli ty nic z tym nie zrobisz, to jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że sytuacja sama się poprawi. Nie warto więc czekać, aż życie zmusi cię do zmiany. Naturalną potrzebą człowieka jest rozwijanie się i zmiana, choć jest niekomfortowa, sprawia, że możesz stale rozwijać się i czerpać z tego rozwoju korzyści w postaci pełniejszego życia. Każda zmiana i zmierzenie się z własnymi słabościami wpływa pozytywnie na twoje poczucie skuteczności, co pięknie buduje poczucie pewności siebie i własnej wartości. Najlepszym sposobem na poradzenie sobie w sytuacji, gdy odczuwasz lęk przed zmianą lub wyjściem ze strefy komfortu w kontekście zmiany pracy, jest zdobycie umiejętności radzenia sobie na rynku pracy. Poznanie siebie, swoich mocnych stron, nauczenie się prezentowania swojej wartości zawodowej. Podnosi to pewność siebie i dodaje odwagi do działania. Obecna sytuacja na rynku pracy sprzyja osobom chcącym zmienić pracę. Musimy też liczyć się z tym, że coraz częściej będziemy zmieniać pracę, bo przez technologię rynek pracy zmienia się coraz dynamiczniej. Warto więc inwestować w siebie i nauczyć się, jak poruszać się po rynku pracy, jak docierać do dobrych ofert, ale też budować swoją markę zawodową. Mama Space: Obecnie pojawia się dużo kursów on-line, szkoleń, czy to dobra droga rozwoju w oczach pracodawców czy jednak lepiej wybrać się na studia, aby doszkolić się lub zmienić branżę? W co jeszcze warto inwestować, aby zwiększyć swoje szanse na zdobycie pracy marzeń? Monika Juniewicz: Wszystko zależy od wykonywanej przez ciebie pracy. Jeśli jest to stanowisko związane z branżami, które bardzo szybko się rozwijają np. social media czy IT, to kursy internetowe, często są często ważną drogą zdobywania nowej wiedzy. Natomiast są też zawody, gdzie kurs online może niewiele wnieść do twojej pracy, bo na przykład są rzeczy, które trzeba przećwiczyć na żywo. Jeśli chcesz zmienić branżę, to w pierwszej kolejności sugerowałabym zrobić dobre rozeznanie, jakiego rodzaju kursy czy studia liczą się dla pracodawcy. Dobre szkolenie czy studia podyplomowe to dość spory wydatek, więc lepiej przed podjęciem decyzji zasięgnąć opinii kilku osób w branży i upewnić się, że ta inwestycja się zwróci. Na pewno warto śledzić trendy w branży i szukać możliwości rozwijania kompetencji, które pomogą ci w przyszłości uzyskać przewagę lub wyróżnić na rynku pracy. Jeśli chcesz zdobyć lepszą pracę, to inwestuj też w kontakty. Zainteresuj się osobami, które poznajesz też od zawodowej strony. Buduj relacje poprzez nieformalne sytuacje. Wielu z moich klientów otrzymało pracę poprzez nawiązanie i rozwijanie relacji podczas spotkań poza pracą. Pamiętaj, że za każdym dobrym ogłoszeniem o pracę stoi żywy człowiek, który potrzebuje twoich kompetencji i mocnych stron, twojego doświadczenia i twojej energii do pracy. Dziękuję za rozmowę! 🙂 Monika Juniewicz-Olejnik – Konsultantka kariery, doradca zawodowy, headhunter. autorka bloga na którym chętnie dzieli się wiedzą w artykułach związanych z karierą. Polecam Ci również mój artykuł o tym, gdzie szukać pracy zdalnej. Znajdziesz go TUTAJ. Sercem aplikacji są symulatory rozmów kwalifikacyjnych, które dają możliwość odpowiedzi na najpopularniejsze pytania rekruterów i sprawdzenie wyników. „Moja Praca” umożliwia także rozwiązywanie testów osobowości i predyspozycji, dzięki którym osoba zainteresowana dowie się, jaka praca najlepiej do niej pasuje. Na Nowy Rok chciałabym podzielić się z Wami moją definicją wymarzonej pracy. Praca marzeń oczami wujka Google. Pracę nad tym artykułem zaczęłam od wpisania w Google hasła „praca marzeń” i cóż zobaczyłam? Kilka ofert znanych portali pośrednictwa pracy; wpis na temat tego, jak szukać pracy marzeń, aby ją znaleźć – również zakończony promocją jednego z portali pośrednictwa pracy oraz kilka przykładów pracy marzeń, czyli takiej, gdzie możesz dużo zarobić i się nie narobić. Wśród ofert oczywiście praca dla podróżników – podróżujesz po świecie w wyznaczone miejsca i piszesz cotygodniowe artykuły dla New York Times’a lub testujesz hotele czy imprezy w różnych kurortach. Jeśli marzy Ci się praca związana z ciągłym podróżowaniem, to tu możesz się zainspirować. Inne wymieniane w Internecie prace marzeń to: podróżujący degustator piwa, tester czekolady czy tester zjeżdżalni wodnych albo dyrektor do spraw zabawy, czy opiekun wyspy (jednym z zadań jest dbanie o rafę koralową, czyli codzienne nurkowanie:).) Jednak jak wiadomo, dla każdego co innego. To, co dla jednych jest pracą marzeń, dla innych może być nie do przyjęcia np. ze względu na koszty, jakie trzeba ponieść, aby taką pracę wykonywać. O ile wakacje w wysokiej klasy hotelach są fajnym przeżyciem, o tyle takie życie na walizkach, na co dzień może być męczące, zwłaszcza jeśli ma się rodzinę czyt. dzieci. Nawet ciągłe imprezowanie – trochę na przymus, bo nas zobowiązuje kontrakt – a nie tylko wtedy, kiedy mamy ochotę, może stać się żmudnym zajęciem… Moja definicja pracy marzeń. Dla mnie praca marzeń to praca, w której czujesz się jak ryba w wodzie. Pracując w tym miejscu i wykonując swoje zadania nie myślisz o emeryturze, chociaż już byś mogła (ale wybiegłam w przyszłość – kiedy to będzie? Za 20 – 30 lat???). Praca marzeń to praca, w której wykorzystujesz swoje ulubione umiejętności uniwersalne, w ulubionej dziedzinie, branży czy obszarze, który cię fascynuje; w otoczeniu najbardziej sprzyjających ci ludzi i w najbardziej odpowiadających ci warunkach, jednocześnie przy godziwej płacy i innych materialnych gratyfikacjach i przede wszystkim przy realizacji priorytetowych dla ciebie celów i wartości. Nie, nie jestem taka mądra i sama nie stworzyłam tej definicji… zaczerpnęłam ją z, nie raz już cytowanej na blogu, książki Richarda Bolles’a. Jednak definicja ta bardzo do mnie przemawia i jest to sposób na poszukanie w sobie tego, czego oczekujemy od naszej wymarzonej pracy. Wymaga to czasu na zastanowienie się nad tym, co lubimy robić, z kim, gdzie i w jakich warunkach chcemy pracować oraz nad tym, jakie wartości chcemy realizować w swojej pracy. Czas przeznaczony na poznanie siebie, swoich talentów, predyspozycji i potrzeb zaprocentuje tym, że znajdziemy naszą wymarzoną pracę, która będzie nam dawała nie tylko pieniądze, ale także satysfakcję. Droga nie jest prosta, a raczej kręta i czasami może być niebezpieczna – w trakcie naszej podróży możemy dowiedzieć się wielu nieoczekiwanych rzeczy o sobie. Czy warto wyruszyć w taką podróż? Myślę, że warto – tym bardziej że stawka jest wysoka… A co na to Steve Jobs? Zacytowany powyżej Richard Bolles nie jest jedyną osobą, która radzi ludziom zaczynać szukanie pracy od poznania siebie. Również kroczący krętą drogą do sukcesu Steve Jobs w przemówieniu na rozdaniu dyplomów na Uniwersytecie Stanford w czerwcu 2005 roku opowiadając swoją historię mówił o tym, jak ważne jest szukanie pracy, którą się kocha: „Czasami życie uderzy Cię cegłą w głowę. Nie trać wtedy wiary. Jestem przekonany, że jedyną rzeczą, która dawała mi siłę, by iść ciągle naprzód było to, że kocham to, co robię. Musisz znaleźć to, co kochasz robić, jest to tak samo prawdziwe stwierdzenie w pracy, jak i w stosunku do ukochanych osób. Praca wypełni ci dużą część życia. Jedynym sposobem na prawdziwą satysfakcję z pracy jest robienie tego, w czego wielkość się wierzy. A jedynym sposobem na robienie rzeczy wielkich jest miłość do tego, co się robi. Jeżeli jeszcze tego nie znalazłeś, szukaj dalej. Nie poddawaj się. Jak ze wszystkimi sprawami serca, będziesz wiedział, kiedy to odnajdziesz. Tak jak również z każdym dobrym związkiem – będzie ci coraz lepiej, w miarę upływu lat. Zatem szukaj, dopóki tego nie znajdziesz. Nie poddawaj się”. A znalezienie pracy, którą kochamy jest niemożliwe, jeśli nie znamy siebie. Mogłabym znaleźć i zacytować dużo więcej znanych postaci, które mówią o tym, jak ważne jest, aby w pracy robić to, co się kocha i lubi, bo w końcu praca to znaczna część naszego życia. Zamiast tego chciałabym jednak pobudzić Cię do refleksji nad tym, co ty lubisz robić? Jaka jest Twoja wymarzona praca? Co sprawia Ci frajdę? Co mogłabyś robić nawet, gdyby Ci nikt za to nie płacił? A może zastanawiałaś się nad tym, w jakim miejscu i w jakich warunkach chciałabyś pracować? Z jakimi ludźmi? Jakiego chcesz mieć szefa? Jakie cele i wartości chcesz realizować w swojej pracy? Z niecierpliwością czekam na Twoje odpowiedzi. Ważne jest również to, żeby nie pomylić swoich marzeń z zachciankami. Może się nam wydawać, że wymarzona praca, to taka, w której leżysz i nic nie robisz. Zapewniam Cię, że nie jest to Twoja wymarzona praca. Znudziłaby Ci się w jeden dzień. Każda praca wiąże się z trudem i bez trudu nie ma satysfakcji i prawdziwej radości. (Uwaga! Ostrzegam, że trochę się pomądrzę bo zarówno ekonomia jak i obszar motywacji pracowników to moje koniki! Ale spokojnie, będzie znośnie 🙂 )Praca to nieodłączny element naszego życia. Wiadomo, monety same nie załadują się do naszej kiesy (nawet jeśli Twój przypadek to wyjątek i właśnie robisz samolociki z wpadających bezwysiłkowo do Twojego portfela eurasów, wciąż warto czytać dalej). Czynnik materialny to nie jedyny wyznacznik i motywator, decydujący o atrakcyjności miejsca pracy. Jakie są pozostałe? Ile należy zarabiać żeby czuć satysfakcję? Czy należymy do gatunku homo corporatius? I wreszcie, jaki zawód wybrać, aby być szczęśliwą? Wszystko znajdziesz w tym artykule. Bo to co nas podnieca, to się nazywa kasa… Możesz rzec: zależność jest prosta. Im więcej pieniędzy, tym szczęśliwsze życie. Im więcej kasy, tym lepsze miejsce pracy. Czy aby na pewno? Czy zawsze wystarczy dorzucić trochę monet, aby zmotywować pracowników oraz zachęcić nowych kandydatów do pracy? Niekoniecznie. Wszystko zależy od charakteru pracownika ale również od jego wieku. I tak, generalnie, finansowy aspekt cenią sobie zwłaszcza młodzi ludzie przed 30-tką, którzy to są przekonani o swoich wysokich umiejętnościach (niestety, nie zawsze to prawda, biorąc pod uwagę zwłaszcza wiedzę wyłącznie teoretyczną, zdobytą podczas studiów) chcą dostać wysoką pensję na start, szybko awansować i zarabiać coraz więcej. Z powodu ich nierzadkiej nielojalności wobec pracodawcy i kariery przypominającej szachowego skoczka, łatwo ich zmotywować dodatkowym ,,groszem”. Nieco ciężej skusić samymi finansami pracowników 30 i 40 plus. Wyrobiwszy sobie bowiem markę i autorytet w firmie i na rynku, chcą się dalej rozwijać, więc cenią sobie inne atrybuty pracy, jak dostęp do szkoleń, ścieżka kariery czy poziom autonomii na danym stanowisku. Jeszcze trudniej zwabić finansami pokolenie 50 plus. Z jednej strony, najczęściej to wartościowi, kompetentni pracownicy, którzy spędzili większość życia zawodowego w danej firmie, są cenieni za zdobywany przez wiele lat profesjonalizm. Pokolenie to jest mniej skłonne do zmian, a niektórzy traktują miejsce pracy jako ,,dożywocie”, chcąc dotrwać stabilnie do że ze względu na wiek i etap życia zawodowego może być łatwiej bądź trudniej kogoś zmotywować czy zwabić za pomocą dodatkowych funduszy. A może to zależy od ilości tych funduszy? Niebagatelne znaczenie ma tu krańcowa użyteczność dochodu czyli ile radości daje nam każda kolejna zarobiona złotówka. Już sama logika wskazuje, że im więcej zarabiamy, tym jesteśmy szczęśliwsi ale tylko do pewnego momentu! Później ta rosnąca zależność nieco wyhamowuje a nawet spada! Co to oznacza w praktyce? A no to, że inaczej cieszy stówka premii, gdy zarabiasz tysiąc a inaczej, gdy 10 tys. Ile więc trzeba zarabiać, żeby osiągnąć stan optymalny? Wg badań Kahnemana i Deatona (czytaj więcej) owym progiem jest 75 tys. dolarów rocznie. Jak i czy te badania da się przenieść na polskie społeczeństwo – nie wiadomo. Kolejną zagadką jest wpływ inflacji od 2010 roku na podane kwoty. Ale wróćmy do milszych tematów. Co mi Panie dasz, w ten niepewny czas? Mieliśmy pieniążki, co jeszcze może decydować o naszym zadowoleniu z pracy? Tal Ben-Shahar w swojej książce ,,W stronę szczęścia” twierdzi, że nasza praca powinna spełniać 3 warunki, abyśmy mogli czuć się szczęśliwi:Sens – nieco idealistycznie mówiąc, to co robimy, daje nam poczucie sensu, jest zgodne z naszymi wartościami, ideałami i – najzwyczajniej w świecie mamy z tego, co robimy – wykonywane zajęcie jest zgodne z naszymi umiejętnościami i mocnymi stronami (znaleźć je pomoże Ci mój darmowy eBook – pobierz ).Każde kolejne pokolenie uczy nas nowych rzeczy. Nasi rodzice najbardziej cenili stabilność miejsca pracy i terminowość wypłacania pensji. Natomiast teraz, w dobie millenialsów, na wartości wciąż zyskują inne czynniki, takie jak: możliwość rozwoju osobistego, atmosfera, elastyczne godziny pracy (albo całkowita zdalność, co pokazały nam czasy pandemiczne), zakres autonomii i tego, na ile sami możemy podejmować decyzje, prestiż oraz standard miejsca pracy czy inne benefity pozapłacowe. Firmy wciąż prześcigają się, aby zapewnić nowe, konkurencyjne zachęty dla obecnych i przyszłych pracowników. Pokoje relaksu, popracowe treningi boksu, bilety do kina, żłobek dla dzieci, dodatkowe dni wolne czy też niebanalne integracje zaczynają stawać się standardem niczym sławetne, korporacyjne owocowe czwartki. Homo corporatius Wywołałam temat corpo niczym vege dżina z loftowej lampy ledowej. Tak się składa, że moja córka aktualnie uczy się mówić. Z wielkim zapałem poznaje coraz większą liczbę słów i odgłosów, szczeka na psy, pokazuje paluszkiem i nazywa poszczególne przedmioty. Zachwycona i dumna, postanowiłam wspierać dalej ten rozwój. Jako, iż nie oszczędzam na książkach a moja latorośl także docenia kontakt z papierem (a szczególnie kolorową ilustracją), kupiłam książkę: ,,100 pierwszych słów w mieście”. Podczas oglądania moją uwagę wzbudziły obrazki, opisujące przedmioty w pracy. Zaczęłam się zastanawiać nad celowi, który przyświecał pomysłodawcom w przedstawieniu milusińskim tak bogatego arsenału korporacyjnych obiektów. No bo, czy mając do dyspozycji wszystkie słowa świata, które mniej lub bardziej kojarzą się z codzienną egzystencją w mieście, nauczyłybyście je pierwszych słów: kserokopiarka, fax czy też recepcja? Że tak zapytam, po jaką cholerę?I tu zaczęłam się zastanawiać. A może nasz byt jest nieodłącznie związany z pracą? Niby się mówi, że pracujemy, by żyć. A może odwrotnie? Może warto zapoznawać dzieci od samego początku z założeniami ich egzystencji: zobacz, to chleb, to lala a to dedlajn? Spójrz Skarbie i ucz się, Twoje przyszłe kredyty same się nie spłacą…Czy w obecnych czasach jesteśmy predystynowani do egzystencji w korporacjach? I tak i nie. Tak, bo ogromne firmy oferują długą listę korzyści, poczynając od finansowych aż do innych benefitów wspomnianych powyżej. Nie, bo wielkie korpo zaczynają być passe, zgodnie z ideą slow life bo wiadomo, mają one wspólnego z uważnością i mindfulness tyle, co korporacyjne zajęcia jogi po godzinach. Opisałam dwie skrajne drogi, ale czy jest coś pomiędzy? Oczywiście! Można zdobywać doświadczenie w korpo a później przekuć je na inny, bardziej kameralny grunt lub własną działalność. Można też pracować całe życie w korpo, swoimi metodami, w zgodzie ze swoimi wartościami. Ale też nie generalizujmy. Równie dobrze, możesz w małej rodzinnej firmie odnaleźć kołchoz a w osobie szefa tego przybytku – naganiacza niewolników. Najlepszy zawód pod słońcem Nareszcie dochodzimy do sedna. Jeśli nerwowo scrollowałaś artykuł w oczekiwaniu, aż w końcu zdradzę, jaki zawód masz wybrać, gdzie pracować, żeby czuć się szczęśliwą, to wreszcie nadszedł ten moment. Uwaga, już zdradzam… Jesteś gotowa? Odpowiedź jest taka, że nie ma jednej, jedynej drogi i wyboru! Każda z nas jest inna i potrzebuje innych rozwiązań. Rozczarowana? Jako zadośćuczynienie biję się w piersi i oferuję, że pomogę Ci odkryć, jaka jest Twoja droga. Jak to zrobić? Poniżej krótka lista. Wsłuchaj się w siebie. Zastanów się, co jest dla Ciebie ważne – jakie cechy, wartości, atrybuty miejsca pracy cenisz. Czego potrzebujesz? Jakim Twoim potrzebom ma sprostać podejmowana praca? Co Cię motywuje? Zrób rachunek sumienia. Jakie masz mocne strony i umiejętności? Co możesz zaoferować pracodawcy? Za co Cię będzie cenić szef i współpracownicy? Jaka jest Twoja przewaga? Co masz takiego, czego nie mają inni? Twoje mocne strony pomoże odkryć i rozwijać mój darmowy e-book – pobierz. Ustał ścieżkę kariery. Zastanów się, w jakim miejscu chciałabyś być za 5, 10 a może 15 lat? W jakiej branży, firmie, na jakim stanowisku? Ile będziesz zarabiać? Co chcesz robić? Jakimi ludźmi chcesz się otaczać? Masz to? Ustal, co musi się stać po drodze, abyś osiągnęła poszczególne stanowiska docelowe. Szukaj wsparcia. Skonfrontuj swoje marzenia, plany i cele z najbliższymi, rodziną i znajomymi. Szukaj u nich wsparcia i motywacji. Możesz udać się także do doradcy zawodowego lub coacha, który to pozwoli ustalić i wzmocnić Twoją motywację, ustalić i zaplanować ścieżkę kariery oraz wdrożyć odpowiednie działania. Możesz też wybrać eksperta, który dzięki swojemu doświadczeniu i znajomości praktyk i narzędzi odpowiednio Cię przygotuje do poszczególnych zadań (W swojej pracy łączę elementy coachingu i mentoringu. Umów się na darmową konsultację). Ceń się! Doceniaj każdy swój sukces i go celebruj! Nie zawsze jednak udaje się znaleźć pracę marzeń tak szybko, jak tego oczekujesz. Tempo awansów jest zależne od wielu czynników. Jeśli nie udaje Ci się czegoś osiągnąć tak szybko, jak zakładałaś, nie trać wiary w siebie! Gdy jednak czujesz, że coś trwa zdecydowanie za długo albo coś nie dzieje się ewidentnie po Twojej myśli, wróć do swojego planu, zrewiduj go. Może pojawiły się jakieś czynniki, których nie uwzględniłaś? Dbaj także o motywację. Skorzystaj ze wsparcia bliskich oraz ekspertów. Pamiętaj, że gdziekolwiek pracujesz, cokolwiek robisz, masz moc! Ściskam, Aleksandra Komentarze. Marzenia odgrywają bardzo ważną rolę w życiu człowieka. Często stają się motorem przeróżnych działań, dając potrzebną energię do podejmowania wyzwań przekraczających nawet nasze możliwości. Gdyby nie one, nasze życie mogłoby się stać tylko bezcelową egzystencją, pozbawioną uroku wdrapywania się na

Horoskop finansowy, horoskop miłosny i horoskop zdrowotny. Sprawdź co mówią w horoskopie karty Tarota. finansowy, miłosny i zdrowotny na kolejne miesiące 2022 roku. Karty Tarota dla wszystkich znaków Zodiaku. Karty Tarota podpowiedziały wróżce Bernadecie, jaki będzie 2022 rok. Sprawdziła jaka będzie miłość, zdrowie, pieniądze, praca oraz kontakty z rodziną i przyjaciółmi u wszystkich znaków zodiaku. Horoskop tematyczny na miłość, zdrowie, pieniądze dla wszystkich znaków ZodiakuWielki horoskop wróżki Bernadetty odpowiada na pytanie, co nas spotka w kwietniu i w kolejnych miesiącach 2022 roku. Dla każdego znaku Zodiaku wróżka wybrała jedną, dominującą kartę Tarota z Arkanów Wielkich, czyli najważniejszych kart w talii Tarota. Dla każdego znaku Tarot na rok 2022 ma jedno główne przesłanie, a także rady jak najlepiej przeżyć rok miesięczny 2022 zdradza też co będzie się działo w różnych sferach życia. Wróżka Bernadetta odpowiedziała na pytanie jak wyglądać będą ważne obszary życia:Zdrowie, Miłość, Finanse i praca, Rodzina i przyjaciele. Horoskop na maj 2022 wróżki Bernadetty ułożony jest według znaków zodiaku. To oznacza, że osobną wróżbę ma: Baran, Byk, Bliźnięta, Rak, Lew, Panna, Waga, Skorpion, Strzelec, Koziorożec, Wodnik i Ryby. Dla każdego znaku karty Tarota mają na rok 2022 inne Bernadetta ma ponad 30-letnie doświadczenie w stawianiu kart, numerologii oraz doradztwie życiowym. Jest jedną z bardziej znanych łódzkich wróżek, często występuje w mediach, ma też wielu stałych klientów. Prowadzi magiczną księgarnię, jest też najemcą jednego z miejskich lokali będzie rok 2022 dla poszczególnych znaków zodiaku? Zapytaliśmy o to łódzką wróżkę Bernadettę, która przy ul. Piotrkowskiej 92 prowadzi Magiczną Księgarnię Witchcraft. Wróżka Bernadetta rozłożyła karty Tarota dla każdego znaku zodiaku. Sprawdziła, co niesie dla nich rok 2022. Wielki horoskop finanse i zdrowie, miłość i rodzina. Karty T... Horoskop wróżki Bernadetty z Łodzi na rok 2022 dla wszystkich znaków ZodiakuPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera

Workation to połączenie pracy z wakacjami, czyli praca zdalna poza biurem. Taką formę zatrudnienia oferuje coraz więcej firm.
Materiał Partnera Pracownik, który lubi swoją pracę chętniej wykonuje powierzone mu zadania i znacznie bardziej się do nich przykłada. Prawdopodobnie każdy chciałby wykonywać obowiązki zawodowe z uśmiechem na ustach. W końcu statystycznie w pracy spędzamy prawie połowę naszego życia. Nie każdemu jednak udaje się od razu znaleźć swój wymarzony zawód. Jak to zrobić i czym się kierować? Jaka jest Twoja praca marzeń? Każdy inaczej definiuje pracę marzeń. Ważne tu jest nie tylko wybranie konkretnego zajęcia, ale też otoczenia, w jakim chcielibyśmy się znajdować. Warto zastanowić się nad tym, czy wolimy pracować z ludźmi czy sami, w dużej korporacji czy małej firmie, w spokoju czy dynamicznie. Te wszystkie i wiele innych czynników wpływa na nasze ogólne samopoczucie. Szukając pracy stałej musimy liczyć się z tym, że nawet jeśli będziemy pasjonować się swoim zajęciem, to niekomfortowa atmosfera może po dłuższym czasie mieć na nas negatywny wpływ. Warto też zastanowić się, jakie wartości są dla nas najważniejsze. Inny zawód wybierze osoba pragnąca mieć pozytywny wpływ na świat, a inny taka, która chce po prostu jak najwięcej zarobić. Jeżeli czujemy, że działamy wbrew własnej moralności, satysfakcja z pracy będzie niemożliwa do osiągnięcia. Warto jednak mieć na względzie, że zarobki również wpływają na satysfakcję z pracy. Jaki jest Twój pomysł na życie? Każdy z nas inaczej widzi swoją przyszłość, której nieodłączną częścią będzie życie zawodowe. Niektórzy wolą spędzać osiem regularnych godzin w biurze, a inni marzą o pracy z domu, w dowolnie wybranych przez siebie godzinach. Także coraz większa liczba osób chciałaby rozpocząć karierę za granicą. Naprzeciw takim marzeniom wychodzą firmy, takie jak pomagające znaleźć pracę w różnych krajach Europy. Decyzja o wyjeździe z kraju często może dobrze wpłynąć na nasz późniejszy rozwój kariery. Dopóki nie jesteśmy odpowiedzialni za rodzinę i nie mamy żadnych większych zobowiązań, możemy dowolnie eksperymentować podczas poszukiwań pracy marzeń. Prawdopodobnie nic strasznego nie stanie się młodemu człowiekowi, który rzuci nużące go zajęcie i bez żadnego planu B rozpocznie poszukiwania nowego. Warto racjonalnie rozglądać się za ciekawym zajęciem, nie rezygnując natychmiast ze swojej dotychczasowej pracy. Dziękujemy za ocenę artykułu Błąd - akcja została wstrzymana Przeczytaj także Wystrój wnętrz Zalety drewnianych mebli kuchennych Niewątpliwie postęp w nauce, głównie w materiałoznawstwie, oraz nowinki techniczne umożliwiają konstruktorom i budowniczym mebli wykorzystywanie, oprócz tradycyjnego drewna, wielu różnych innych... Ogród Jakie podłoże wybrać do altany ogrodowej? Odpowiednio zagospodarowany ogród daje wiele możliwości relaksu na świeżym powietrzu. Elementem aranżacyjnym niezwykle przydatnym w ogrodzie, idealnym zarówno na upalne, jak i deszczowe dni jest... Porady Zastosowanie kruszyw budowlanych Kruszywa budowlane to materiały, które mogą być naturalne lub sztuczne, a także organiczne lub nieorganiczne. W zależności od ich rodzaju, znajdują wiele różnorakich zastosowań. Używa się ich
Jaka jest praca marzeń? Jaki zawód jest jednym z najchętniej wykonywanych? Z pewnością możemy uznać, że jest to praca architekta. To bowiem zawód, który łączy pracę artysty i rzemieślnika. To coś na pograniczu technologii i sektora kreatywnego, a więc praca, która wymaga nie tylko dobrych pomysłów, ale i solidnego wykształcenia.

Na rozmowie rekrutacyjnej nierzadko pada pytanie o pracę marzeń. O co chodzi w tym pytaniu rekruterowi? Czy na pewno chce, byś opowiadał o tym, że praca junior asystenta to szczyt twoich ambicji? Czy koniecznie trzeba mówić, że praca w tej firmie to właśnie spełnienie twoich oczekiwań? Zdecydowanie nie! Pytanie o pracę marzeń nie pada po to, byś zaczął wychwalać firmę, do której przyszedłeś na rozmowę, ani po to, byś kłamał na temat tego, że przez najbliższe 20 lat chcesz realizować tę samą ścieżkę kariery. O co zatem chodzi? Przede wszystkim o ogólny obraz pracy, która – Twoim zdaniem – sprawiałaby Ci satysfakcję. Rekruter czy szef, słuchając tego, co mówisz o pracy marzeń, sprawdza czy: Wolisz pracę statyczną czy dynamiczną (marzysz o tym, by stale coś się działo czy może wolisz spokój i planową realizację zadań); Jak się chcesz rozwijać (ścieżka specjalisty vs. kierownika); Co jest dla Ciebie w pracy najważniejsze (kontakt z ludźmi, poczucie sensu tego, co robisz, dobre wynagrodzenie); Co jest dla Ciebie wyzwaniem (dla każdego to coś innego, np. nowe zadania lub dopracowywanie starych, większa odpowiedzialność czy może samodzielna realizacja zadań); Jak bardzo skonkretyzowane masz plany co do własnej przyszłości (i tym samym jak mocno jesteś rozwojowy); Co w pracy może Ci potencjalnie przeszkadzać i sprawić, że zrezygnujesz (np. jeśli w ramach pracy marzeń chciałbyś mieć kreatywne zadania i podróżować, to nudne klepanie danych i siedzenie na miejscu może sprawić, że po dwóch latach odejdziesz). Praca marzeń o której będziesz opowiadać nie musi być zatem koniecznie związana z firmą czy stanowiskiem, na które kandydujesz, ale pamiętaj, że jeśli opowiesz o stanowisku, które jest o 180 stopni inne niż to, o które się starasz, to pracodawca może uznać, że jednak nie jest to praca dla Ciebie. Tagi:

.
  • 9tme1ubv10.pages.dev/807
  • 9tme1ubv10.pages.dev/814
  • 9tme1ubv10.pages.dev/188
  • 9tme1ubv10.pages.dev/778
  • 9tme1ubv10.pages.dev/113
  • 9tme1ubv10.pages.dev/401
  • 9tme1ubv10.pages.dev/894
  • 9tme1ubv10.pages.dev/714
  • 9tme1ubv10.pages.dev/893
  • 9tme1ubv10.pages.dev/517
  • 9tme1ubv10.pages.dev/137
  • 9tme1ubv10.pages.dev/528
  • 9tme1ubv10.pages.dev/990
  • 9tme1ubv10.pages.dev/711
  • 9tme1ubv10.pages.dev/648
  • jaka jest twoja praca marzeń