jedzje jedzie jego pan Jedzie poci - Karramba & Kasa "Na stacji stoi już zakręcony elektrobus, pędzący irumus, zawodowy świniobus zatrzęsienie, chamów cała masa a tak na przedział rozpoczyna K.A.S.A. Ale syf maksymalna popelina po lesie w przedziałach zapijają"

Zwiali z gospodarstwa: Jaś, Kasia i Władek Uciekli do miasta. Został tylko dziadek. Jaś został magistrem, mecenasem Władek, inżynierem Kasia, a rolnikiem dziadek. Jaś trzyma wilczura, doga trzyma Władek, Kasia pekińczyka, świnki chowa dziadek. Przyjechali na wieś: Jaś, Kasia i Władek. Będą pomagali – ucieszył się dziadek. Jaś leży pod gruszą, za stodołą Władek, Kasia się opala, żyto siecze dziadek. Zabił dziadek świnkę, narobił kiełbasy, Wszystko zjedli w mieście siedzące grubasy Duży brzuch ma Jasio, siły nabrał Władek, A Kasia rumieńce, z głodu umarł dziadek. Co będziecie żarli drodzy urzędnicy? Jak dziadek nie będzie uprawiać pszenicy
nocny pasazer zemna jedzie choc - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.
Marta i Michał Data: 14-08-2017 Miejscowość: Stężyca Ty i Ja spośród tysięcy mocno trzymamy się za ręce, niezwykły dzień, doniosła chwila i szept nieśmiały: miły... miła... Odtąd już razem zawsze i wszędzie. Tak miało być i tak niech będzie. 1. Gdybym miał gitaręGdybym miał gitarę, to bym na niej grał, opowiedziałbym o swej miłości, którą przeżyłem sam. A co? A wszystko te czarne oczy, gdybym ja je miał, za te czarne cudne oczęta serce, duszę bym dał. Fajki ja nie palę, wódki nie piję, ale z żalu, żalu wielkiego ledwie co żyję. A co? A wszystko te czarne oczy, ? Ludzie mówią głupi, po coś ty ją brał, po coś to dziewczę czarne, figlarne mocno pokochał. A co? A wszystko te czarne oczy, ? 2. Kawa, kawa, kawa musi byćKawa, kawa, kawa musi być, jak nie ma kawy, nie ma zabawy. Kawa, kawa, kawa musi być. Piwo, piwo, piwo musi być, jak nie ma piwa głowa się kiwa. Piwo, piwo, piwo musi być. Wino, wino, wino musi być, jak nie ma wina smutna dziewczyna. Wino, wino, wino musi być. Wódka, wódka, wódka musi być, jak nie ma wódki to rozum krótki. Wódka, wódka, wódka musi być. Para młoda, Para musi być, jak nie ma Pary puste puchary. Para młoda, Para musi być. Siano, siano, siano musi być, jak nie ma siana nie ma kochania. Siano, siano, siano musi być. Żona, żona, żona musi być, jak nie ma żony człowiek szalony. Żona, żona, żona musi być. Dziecko, dziecko, dziecko musi być, jak nie ma dziecka pomoc sąsiedzka. Dziecko, dziecko, dziecko musi być. Synek, synek, synek musi być, jak nie ma synka smutna rodzinka. Synek, synek, synek musi być. Córka, córka, córka musi być, jak nie ma córki to do powtórki. Córka, córka, córka musi być. 3. Czerwona róża1. Czerwona róża, biały kwiat Czerwona róża, biały kwiat Wędruj harcerko, harcerko wędruj, Wędruj harcerko ze mną w świat. 2. Zawędrowali w ciemny las (bis) Tutaj harcerko, harcerko wędruj, Tutaj harcerko obóz nasz. 3. A kto nas tutaj obudzi? (bis) Kiedy daleko, daleko kiedy, kiedy daleko od ludzi. 4. Obudzi nas tu ptaszyna (bis) kiedy wybije, wybije kiedy, kiedy wybije godzina. 5. Godzina bije raz, dwa, trzy (bis) Wstawaj harcerko, harcerko wstawaj, Wstawaj harcerko do pracy. 6. Harcerka wstawać nie chciała (bis) ale rozkazu, rozkazu ale, ale rozkazu słuchała. 4. Zabrałaś serce mojeNa dworze burza hula I leje leje deszcz Tęsknota mnie otula I ciebie miły też Zabrałeś serce moje Zabrałaś moje sny I tylko zostawiłeś Te łzy gorące łzy A mnie tak szkoda lata I szkoda tamtych dni I szkoda poematów I ciebie szkoda mi Zabrałeś serce moje... Już wiele lat minęło Od tamtych pięknych dni A echo dawnych wspomnień Wciąż w moim sercu tkwi Oddaj mi serce moje Oddaj mi moje sny I tylko weź ze sobą Te łzy gorące łzy 5. Bucik panny młodejDziś wesele, oczepiny, wielka radość dla rodziny no i jak tradycja każe skradnij buty młodej parze! Ref: Za butelkę, albo dwie młody buty kupić chce niech się młody zorientuje ile but dzisiaj kosztuje Za butelkę, albo dwie młody buty kupić chce kto młodemu buty sprzeda temu już nie będzie bieda Właśnie został zakupiony za butelkę bucik żony Panna młoda obrażona że tak tanio wyceniona Ref: Za butelkę, albo dwie... Drugi bucik biednej żony miał za litra być kupiony Młoda będzie protestować trzy butelki ma kosztować Ref: Za butelkę, albo dwie... Za butelkę od Winiasza Młody kupić miał kamasza niech nam dzisiaj tu nie sknerzy bo literek się należy Ref: Za butelkę, albo dwie... Kiedy drugi but kupował bardzo długo się targował jakie były tego skutki utargował ćwiartkę wódki Ref: Za butelkę, albo dwie... Młody nam się zafrasował że się tyle wykosztował a do tego siedzi struty bo ma oba lewe buty Ref: Za butelkę, albo dwie... 6. Casablanka W gorącym słońcu Casablanki Czerwonym skwarze marokańskich dni Szukałeś cienia swego domu Który na zawsze z oczu znikł W paryskim zgiełku wśród bulwarów Pod skwarnym niebem elizejskich pól Słyszałem nieraz dźwięk znajomy Choć nierealny jak ze snu Ref. Tu jest twoje miejsce, Tu masz swój ciasny ale własny kąt Tu jest twoje miejsce Tu jest twój dom W najdalszym kącie tego świata, dokąd cię rzucił twój wędrowny los, tęskniłeś zawsze do tej ziemi, na której nigdy nie brak trosk. I tak jest zawsze i tak być musi bo tylko jeden mamy w życiu dom Dokąd się wraca gdy w potrzebie Nawet z najdalszych świata stron Ref. Tu jest twoje miejsce, Tu masz swój ciasny ale własny kąt Tu jest twoje miejsce Tu jest twój dom 7. Hej szalała szalała Hej szalała szalała, Hej rybecka za wodą Ale jo nie będę, ale jo nie będę Hej chłopoku za tobą. Ale jo nie będę, ale jo nie będę Hej chłopoku za tobą. Hej szalała szalała, Hej bo się jej pić chciało Ale jo nie będę, ale jo nie będę Hej bo chłopców nie mało. Ale jo nie będę, ale jo nie będę Hej bo chłopców nie mało. Hej z kamienia na kamień, Hej przeskakuje srocka Tego chłopca kochom, tego chłopca kochom Hej co ma corne ocka. Tego chłopca kochom, tego chłopca kochom Hej co ma corne ocka. 8. Mazury1. Hej z góry z góry jadą mazury Jedzie, jedzie Mazureczek wiezie, wiezie mi wianeczek Roz-rozmarynowy /2x 2. Przyjechał w nocy koło północy Stuka puka w okieneczko otwórz, otwórz panieneczko Koniom wody daj /2x 3. Jakże ja mam wstać koniom wody dać Kiedy mamcia zakazała żebym chłopcom nie dawała Trzeba jej się bać / x2 4. A ty się nie bój, siadaj na koniu, Pojedziemy w obce kraje, Tam są inne obyczaje, Malowany wóz. 5. Przez wieś jechali, ludzie pytali, Co to, co to za dziewczyna? Co to, co to za jedyna? Jedzie z chłopcami 9. Dziura w desce1. Wysokie płoty tato grodził Wysokie płoty tato grodził Żeby do Kasi do Kasi żeby Żeby do Kasi nikt nie chodził. 2. Ale ta Kasia mądra była Ale ta Kasia mądra była I dziurę w płocie, i w płocie dziurę I dziurę w płocie wywierciła 3. Oj żeby nie ta dziura w desce Oj żeby nie ta dziura w desce Byłaby Kasia, Kasia by była Byłaby Kasia panną jeszcze 4. Tęgich ślusarzy tato wzywał Tęgich ślusarzy tato wzywał Żeby u Kasi, u Kasi żeby Żeby u Kasi nikt nie bywał 5. Ale ta Kasia sprytna była Ale ta Kasia sprytna była I zaraz kluczyk, i kluczyk zaraz I zaraz kluczyk dorobiła 6. Oj chyba przez ten mały kluczyk Oj chyba przez ten mały kluczyk Chodziła Kasia, Kasia chodziła Chodziła Kasia w wianku krócej 10. Domek babci1. Przepijemy naszej babci domek cały, Domek cały, domek mały, I kalosze, i bambosze, i sandały Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś. 2. Przepijemy naszej babci domek śliczny I zrobimy z tego domku dom ... - jeszcze dziś... 3. Przepijemy naszej babci domek cały I ten kurnik co go kury obgdakały - jeszcze dziś... 4. Przepijemy naszej babci rower cały I zostaną naszej babci dwa pedały - jeszcze dziś... 5. Przepijemy naszej babci gacie w kratę / 3x Takie duże barchanowe i włochate - jeszcze dziś... 6. Przepijemy naszej babci kredens stary I dywany i nocniczek oraz gary - jeszcze dziś.... 7. Przepijemy naszej babci pieska, kotka, I zostanie naszej babci tylko cnotka - jeszcze dziś... 8. Przepijemy naszej babci szlafrok z łatą Zobaczymy, co staruszka powie na - jeszcze dziś... 9. Przepijemy naszej babci złote zęby I zrobimy naszej babci d...ziuplę z gęby - jeszcze dziś.... 10. Przepijemy naszej babci wszystko w domu Przepijemy naszą babcię po kryjomu - jeszcze dziś.... 11. Zabierzemy nasza babcię do Krakowa Niech zobaczy kawał świata stara babcia - jeszcze dziś... 12. Przepijemy naszej babci sztuczną szczękę I skończymy wreszcie śpiewać tę piosenkę - jeszcze dziś... 11. SkrzypeczkiGdym się na świat narodziła Matuś moja rzekła mi: "Córuś moja, córuś miła, Te skrzypeczki daję ci. Te skrzypeczki - nie do zbycia, Byle komu nie daj grać, Do szesnastu latek życia Nie pokazuj ich na świat." Gdym szesnaście latek miała To nieszczęście stało się: Ja skrzypeczki swe wyjęłam, By na świat pokazać je. Smyczek cienki miał, niedługi I pociągał raz po raz. Struna pękła - ja zemdlałam, Bo to było pierwszy raz. Gdy sześćdziesiąt latek miałam, Nikt na skrzypcach nie chciał grać. Struny były poszarpane I nie chciały głosu dać. 12. Kareta złota1. Bramą przy gościńcu, z góry od lat dziesięciu, nikt nie przechodził, pies ani złodziej. Pasterz grał na fujarce, i jak to zwykle w bajce, śnił że z daleka, złocista kareta gościńcem mknie. ref. Czy tędy nie jechała, kareta moja mała, moja tęsknota, kareta złota./2x 2. Boso o białej rosie, fujarkę wziął i poszedł, na miejskich brukach, karety szukać. Mijają już jesienie, nie spełnią się marzenia, bo na tym świecie o złotej karecie, nie słyszał nikt. ref. Czy tędy nie jechała, kareta moja mała, moja tęsknota, kareta złota./2x 13. Żono mojaGdy nad nami niebo płacze, Mokną Twoje złote włosy, Piękne jest spotkanie nasze, Jak listonosz gdzieś unosi. Nad górami słońce świeci, Srebrny księżyc za górami, Jedno z drugim sie przegania, A my się kochamy. Ref. Żono moja, serce moje, Nie ma takich jak my dwoje Bo ja kocham oczy Twoje Do szaleństwa, do wieczora... (je je) Żono moja, serce moje, Nie ma takich jak my dwoje Bo ja kocham oczy Twoje Do szaleństwa, do wieczora... (je je) Żono moja. . . Nie ma takich jak my dwoje, Nasza miłość się nie chwali. Nawet niebo sie nie boi, Nic nas przecież nie oddali. Nad górami słonce świeci, Srebrny księżyc za górami, Jedno z drugim sie przegania, A my się kochamy. Ref. Żono moja, serce moje, Nie ma takich jak my dwoje Bo ja kocham oczy Twoje Do szaleństwa, do wieczora... (je je) Żono moja, serce moje, Nie ma takich jak my dwoje Bo ja kocham oczy Twoje Do szaleństwa, do wieczora... (je je) Żono moja. . . 14. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzinaWieczorem, wieczorem |x2 kiedy gwiazdy mocno śpią Wieczorem, wieczorem |x2 zaśpiewamy razem song Ref. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina Starszy czy młodszy chłopak czy dziewczyna Hej, hej bawmy się Hej, hej śmiejmy się Nocą, nocą |x2 gdy po pracy w domu śpisz Nocą, nocą |x2 każdy ma szczęśliwe sny Ref. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina A rano, a rano |x2 kiedy słońce jeszcze śpi To wtedy, to wtedy |x2 zaśpiewamy ja i ty Ref. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina A kiedy, a kiedy |x2 z Polski wyjechałeś gdzieś To nawet po latach |x2 my rozpoznamy się Ref. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina 15. Miała matka synaMiała matka syna, syna jedynego Chciała go wychować na pana wielkiego REF: Niech żyje wolność, wolność i swoboda Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda Jak go wychowała wypielęgnowała I do poprawczaka oddać go musiała REF: Niech żyje wolność ... Jak go zabierali muzyka mu grała Ludziska się śmiali dziewczyna płakała REF: Niech żyje wolność ... Oj wy ludzie ludzie, co wy tu robicie Zabieracie chłopca mi na całe życie REF: Niech żyje wolność ... Miała matka syna, syna jedynego Chciała go wychować na pana wielkiego REF: Niech żyje wolność ... 16. Kalina Malina Kalina malina w lesie rozkwitała, x2 Niejedna dziewczyna żołnierza kochała, x2 Żołnierza kochała, żołnierza lubiła, I czułe liściki kreśliła do niego, Liściki kreśliła i pisała wiersze, Do swego lubego pocztą wysyłała, A w niedziele rano, kiedy słońce wschodzi, To ten młody żołnierz po koszarach chodzi, Po koszarach chodzi, ciężkie buty nosi, Pana porucznika o przepustkę prosi Panie poruczniku puść mnie pan do domu, Pisała dziewczyna urodziła syna, Urodziła syna urodzi i córkę, A jak się nie uda zrobimy powtórkę, Puszczę ja cię puszczę, ale nie samego, Każe ci osiodłać konika karego, Konika karego i te złote lejce, Żebyś swej dziewczynie rozweselił serce Jedzie żołnierz, jedzie o drogę nie pyta, A w domu teściowa z siekierą go wita. Żołnierzu, żołnierzu twoja to przyczyna, Przez ciebie została zhańbiona dziewczyna, Ja jej nie zhańbiłem, zhańbiła się sama, To te jej wieczory po których chadzała, Chadzała, chadzała i grywała w karty, Myślała dziewczyna, że z żołnierza żarty, To nie były żarty ani żadne kpiny, A zamiast wesela odbyły się chrzciny, Ta dzisiejsza młodzież lata samolotem, Najpierw robią chrzciny, a wesele potem, A matki się cieszą, że córki nie grzeszą, A córki się rypią aż się iskry sypią, 17. Siadła pszczółka na pszczółka na jabłoni I otrzepuje kwiat Czemu żeś mi moja miła Zawiązała ten świat Czemu żeś mi moja miła Zawiązała ten świat Jam ci światu nie wiązała Zawiązał ci go ksiądz Jam cie tylko pokochała Tyś mnie nie musiał wziąć Jam cie tylko pokochała Tyś mnie nie musiał wziąć Jam się pięknie ubierała Pięknie nosiłam się A tyś myślał żem ja ładna I to uwiodło cię A tyś myślał żem ja ładna I to uwiodło cię Murarczyku zamuruj mi Moje czarne oczy Aby nigdy nie płakały We dnie ani w nocy Aby nigdy nie płakały We dnie ani w nocy Aby nigdy nie płakały We dnie ani w nocy Aby nigdy nie płakały We dnie ani w nocy 18. Fajne weseleFajne wesele o o o cholera fajne wesele Fajne wesele cholera fajne wesele Fajna jest młoda o o o cholera fajna jest młoda Fajna jest młoda cholera fajna jest młoda Fajny jest młody o o o cholera fajny jest młody Fajny jest młody cholera fajny jest młody Fajni są goście o o o cholera fajni są goście Fajni są goście cholera fajni są goście Fajni są chrzestni o o o cholera fajni są chrzestni Fajni są chrzestni cholera fajni są chrzestni Fajni świadkowie o o o cholera fajni świadkowie Fajni świadkowie cholera fajni świadkowie Fajna kamera o o o cholera fajna kamera Fajna kamera cholera fajna kamera Fajne kucharki o o o cholera fajne kucharki Fajne kucharki cholera fajne kucharki Fajne kelnerki o o o cholera fajne kelnerki Fajne kelnerki cholera fajne kelnerki Fajni dziadkowie o o o cholera fajni dziadkowie Fajni dziadkowie cholera fajni dziadkowie Fajna jest sala o o o cholera fajna jest sala Fajna jest sala cholera fajna jest sala Fajne dziewczyny o o cholera fajne dziewczyny Fajne dziewczyny cholera fajne dziewczyny Fajne chłopaki o o o cholera fajne chłopaki Fajne chłopaki cholera fajne chłopaki Fajny jest kelner o o o cholera fajny jest kelner Fajny jest kelner cholera fajny jest kelner Fajna orkiestra o o o cholera fajna orkiestra Fajna orkiestra cholera fajna orkiestra 19. Zabiorę Cię właśnie tamZabiorę Cię, właśnie tam, gdzie jutra słodki smak. Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie słońce dla nas wschodzi. Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie wolniej płynie czas. Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie szczęściu nic nie grozi.. Dość mam już pustych dni. I świąt których nie było. Między nami jest coś, nie zaprzeczaj mi. Tyle mogę Ci dać. Solą życia jest miłość. Boisz się wielkich słów, to nie wstyd.. Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie jutra słodki smak. Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie słońce dla nas wschodzi. Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie wolniej płynie czas. Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie szczęściu nic nie grozi. Czekam na jeden gest. Wiara jest moją silą. Jestem pewien, że wciąż Potrzebujesz mnie. Dzień przemija za dniem, Znów nam siebie ubyło. Życie zbyt krótko trwa, Więc zdecyduj się.. Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie jutra słodki smak. Zabiorę Cię właśnie tam, gdzie słońce dla nas wschodzi. Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie wolniej płynie czas. Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie szczęściu nic nie grozi.. 20. CZAS ŻYCIA KRÓTKICieszcie się dziewczyny, Cieszcie się do woli, Wróci kowal z kuźni, To was zadowoli. Ref. 2x I znowu nieprzespana noc, (i nieprzespana noc) I znowu zmarnowany dzień, ( zmarnowany dzień) Czas życia krótki, (oj życia krótki) Napijemy się wódki. (napijemy się). Co to za gospodzarz Co nie ma chałupy Co to za dziewczyna Co nie daje wina Ref. 2x Nikogo mi nie żal Tylko Mikołaja odcedzał pierogi poparzył se nogi Ref. 2x 21. Jedzie Jasio JedzieJedzie Jasio, jedzie, mija mój ganeczek Czy mu się nie widzi u mnie porządeczek? x2 U mnie porządeczek, a ja w domu sama Przyjedź, Jasiu, przyjedź, dam koniowi siana x2 Dam koniowi siana i owies, i obrok A tobie Jasieńku sześć poduszek pod bok x2 Sześć poduszek pod bok, a siódmą pod głowę I tak ci Jasieniu dogodzić nie mogę x2 Dogodzisz, dogodzisz,tylko żebyś chciała Rozbierz mi łóżeczko i połóż się sama x2 Rozbiorę, rozbiorę, a kłaść się nie będę Bo swego wianeczka pozbędę, pozbędę x2 Nie pozbędziesz sama, pozbędziem oboje Będziem się dorabiać chlebusia we dwoje x2 Chlebusia we dwoje, i flaszeczkę wina Żeby nam pan Jezus dał pierwszego syna x2 Najpierwszego syna, a drugą córeczkę Będziem ją piastować jak tę jaskółeczkę x2 * pola wymagane Wszelkie prawa do tekstów piosenek, plików audio i wideo umieszczonych na stronach serwisu przysługują ich autorom. Teksty piosenek, pliki audio i wideo umieszczane są w serwisie w celach edukacyjnych oraz służą wyłącznie do użytku prywatnego. W przypadku gdy właściciel praw do konkretnego tekstu piosenki, pliku audio lub wideo nie życzy sobie, by był on umieszczony na stronach serwisu - prosimy o kontakt, a dany tekst bądź plik zostanie usunięty.
Jedzie Jasio, jedzie, mija mój ganeczek. Czy mu się nie widzi u mnie porządeczek? x2 . U mnie porządeczek, a ja w domu sama. Przyjedź, Jasiu, przyjedź, dam
Marta i Michał Data: 14-08-2017 Miejscowość: Stężyca Aż się zdarzyło raz tak cudnie, że wiatr dębu gałęzie rozwiał w upalne raz południe i z brzozą je uwięził i razem rosły liść przy liściu i lata całe trwały i nowych, silnych wichrów przyjściu, mężnie czoła stawiały. I ludzie też tak - całe lata szukają się bezmiernie, aż wicher uczucia dłonie splata i razem idą wiernie. 1. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzinaWieczorem, wieczorem |x2 kiedy gwiazdy mocno śpią Wieczorem, wieczorem |x2 zaśpiewamy razem song Ref. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina Starszy czy młodszy chłopak czy dziewczyna Hej, hej bawmy się Hej, hej śmiejmy się Nocą, nocą |x2 gdy po pracy w domu śpisz Nocą, nocą |x2 każdy ma szczęśliwe sny Ref. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina A rano, a rano |x2 kiedy słońce jeszcze śpi To wtedy, to wtedy |x2 zaśpiewamy ja i ty Ref. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina A kiedy, a kiedy |x2 z Polski wyjechałeś gdzieś To nawet po latach |x2 my rozpoznamy się Ref. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina 2. Casablanka W gorącym słońcu Casablanki Czerwonym skwarze marokańskich dni Szukałeś cienia swego domu Który na zawsze z oczu znikł W paryskim zgiełku wśród bulwarów Pod skwarnym niebem elizejskich pól Słyszałem nieraz dźwięk znajomy Choć nierealny jak ze snu Ref. Tu jest twoje miejsce, Tu masz swój ciasny ale własny kąt Tu jest twoje miejsce Tu jest twój dom W najdalszym kącie tego świata, dokąd cię rzucił twój wędrowny los, tęskniłeś zawsze do tej ziemi, na której nigdy nie brak trosk. I tak jest zawsze i tak być musi bo tylko jeden mamy w życiu dom Dokąd się wraca gdy w potrzebie Nawet z najdalszych świata stron Ref. Tu jest twoje miejsce, Tu masz swój ciasny ale własny kąt Tu jest twoje miejsce Tu jest twój dom 3. Cyganeczka ZosiaZnałem cyganeczkę Zosię kazali mi ją poślubić, ? lecz me serce nie pozwala, mojej cyganeczki lubić. x2 Na podwórzu, na podwórzu cztery kare konie stoją, ? lecz ty śliczna cyganeczko nigdy już nie będziesz moją. x2 A jak mi się znudzi wreszcie kupię sobie konia w mieście kupię konia i aksamit i pojadę z cyganami. x 2 Poprzez Polskę z taborami Koniom grzywy wiatr rozwiewa A ja jadę z cyganami I o cyganeczce śpiewam 4. Czerwona róża, biały kwiat Czerwona róża, biały kwiat, tra la la Czerwona róża, biały kwiat Wędruj harcerko, harcerko wędruj Wędruj harcerko ze mną w świat. A jakże ja mam wędrować, tra la la A jakże ja mam wędrować ? Będą się ludzie, ludzie się będą Będą się ludzie dziwować. A niech się ludzie dziwują, tra la la A niech się ludzie dziwują Harcerz z harcerką, z harcerką harcerz Harcerz z harcerką wędrują. Zawędrowali w ciemny las, tra la la Zawędrowali w ciemny las Tutaj harcerko, harcerko tutaj Tutaj harcerko obóz nasz. A kto nas tutaj obudzi, tra la la A kto nas tutaj obudzi Kiedy daleko, daleko kiedy Kiedy daleko od ludzi. Obudzi nas tu ptaszyna, tra la la Obudzi nas tu ptaszyna Kiedy wybije, wybije kiedy Kiedy wybije godzina. Godzina bije raz, dwa, trzy, tra la la Godzina bije raz, dwa, trzy Wstawaj harcerko, harcerko wstawaj Wstawaj harcerko do pracy. Harcerka wstawać nie chciała, tra la la Harcerka wstawać nie chciała Ale rozkazów, rozkazów ale Ale rozkazów słuchała. 5. Czerwone i bureHej tam za gorecką, hej tam za doliną ożenił się gruby z chudzieńką dziewczyną. Zamieszkali razem w wielgachnej stodole, lecz on spał na górze a ona na dole. Czerwone i bure i bure choć ze mną na górę na górę jeśli nam się uda porobimy cuda. Czerwone i bure i bure choć ze mną na górę na górę jeśli nam się uda będą cuda, hej! Minął miesiąc jeden, drugi zaraz minie nudzi się grubemu, nudzi się chudzinie. Czerwone słoneczko zachodzi za gorę z nudów obydwoje maja myśli bure. Czerwone i bure..... Prędko płynie życie, już po trzech miesiącach chudzina grubego przestała odtrącać. Czerwona na licach mając myśli bure biegała po schodach co miesiąc na górę. Czerwone i bure..... Biegała po schodkach do grubego chuda lecz nie minął roczek zrobiła się gruba. Z tej piosenki morał moje miłe Panie figury Wam nie da po schodach bieganie. Czerwone i bure..... 6. Czerwone jagody1. Czerwone jagody wpadają do wody, powiadają ludzie, że nie mam urody. Urodo, urodo żebym ja cię miała, dostałabym chłopca jakiego bym chciała. Urodo, urodo żebym ja cię miała, dostałabym chłopca jakiego bym chciała. 2. Raz mi matuś rzekła: córuś moja droga przecież masz majątek, na co ci uroda? Inne bez majątku lecz mają urodę, tam się chłopcy schodzą jak w las po jagodę. Inne bez majątku lecz mają urodę, tam się chłopcy schodzą jak w las po jagodę. 3. Stworzył Pan Bóg raka, żeby tyłem chodził, stworzył i chłopaka, by dziewczyny zwodził, stworzył i kukułkę, by w lesie kukała, stworzył i dziewczynę, żeby buzi dała. stworzył i kukułkę, by w lesie kukała, stworzył i dziewczynę, żeby buzi dała. 7. Dziś prawdziwych Cyganów już nie maDziś prawdziwych Cyganów już nie ma, bo czy warto po świecie się tłuc, pełna miska i radio, poemat, zamiast płaczu co zrywał się z płuc. Dawne życie poszło w dal, dziś na zimę ciepły szal, tylko koni, tylko koni, tylko koni, tylko koni żal... Dawne życie poszło w dal, dziś pierogi, dzisiaj bal, tylko koni, tylko koni, tylko koni, tylko koni żal... Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma i do szczęścia niewiele nam brak, pojaśniało to życie jak scena, tylko w butach przechadza się wiatr. Dawne życie poszło w dal, dziś na zimę ciepły szal, tylko koni, tylko koni, tylko koni, tylko koni żal... Dawne życie poszło w dal, dziś pierogi, dzisiaj bal, tylko koni, tylko koni, tylko koni, tylko koni żal... 8. Fajne weseleFajne wesele o o o cholera fajne wesele Fajne wesele cholera fajne wesele Fajna jest młoda o o o cholera fajna jest młoda Fajna jest młoda cholera fajna jest młoda Fajny jest młody o o o cholera fajny jest młody Fajny jest młody cholera fajny jest młody Fajni są goście o o o cholera fajni są goście Fajni są goście cholera fajni są goście Fajni są chrzestni o o o cholera fajni są chrzestni Fajni są chrzestni cholera fajni są chrzestni Fajni świadkowie o o o cholera fajni świadkowie Fajni świadkowie cholera fajni świadkowie Fajna kamera o o o cholera fajna kamera Fajna kamera cholera fajna kamera Fajne kucharki o o o cholera fajne kucharki Fajne kucharki cholera fajne kucharki Fajne kelnerki o o o cholera fajne kelnerki Fajne kelnerki cholera fajne kelnerki Fajni dziadkowie o o o cholera fajni dziadkowie Fajni dziadkowie cholera fajni dziadkowie Fajna jest sala o o o cholera fajna jest sala Fajna jest sala cholera fajna jest sala Fajne dziewczyny o o cholera fajne dziewczyny Fajne dziewczyny cholera fajne dziewczyny Fajne chłopaki o o o cholera fajne chłopaki Fajne chłopaki cholera fajne chłopaki Fajny jest kelner o o o cholera fajny jest kelner Fajny jest kelner cholera fajny jest kelner Fajna orkiestra o o o cholera fajna orkiestra Fajna orkiestra cholera fajna orkiestra 9. Gdybym miał gitaręGdybym miał gitarę, to bym na niej grał, opowiedziałbym o swej miłości, którą przeżyłem sam. A co? A wszystko te czarne oczy, gdybym ja je miał, za te czarne cudne oczęta serce, duszę bym dał. Fajki ja nie palę, wódki nie piję, ale z żalu, żalu wielkiego ledwie co żyję. A co? A wszystko te czarne oczy, ? Ludzie mówią głupi, po coś ty ją brał, po coś to dziewczę czarne, figlarne mocno pokochał. A co? A wszystko te czarne oczy, ? 10. Głęboka studzienka1. Głęboka studzienka, głęboko kopana, A przy niej Kasieńka jak wymalowana. 2. Przy studzience stała, wodę nabierała, O swoim Jasieńku kochanku myślała. 3. Głęboka studzienka czy mam do cię skoczyć, Za moim Jasieńkiem co ma czarne oczy. 4. Gdybym cię Jasieńku, w wodzie zobaczyła, To bym ja za tobą do wody skoczyła. 5. Naprzód bym wrzuciła ten biały wianeczek, Com tobie uwiła ze samych różyczek. 6. Ale ja nie wskoczę bo jest za głęboka, Daleko jest do dna i zimna tam woda. 7. Ucałuję listek szeroki, dębowy, Razem z pozdrowieniem wrzucę, go do wody. 8. Zanieść go studzienko do Jasieńka mego, Pozdrów go ode mnie - ja czekam na niego. 11. Hej, SokołyHej, tam gdzieś znad czarnej wody, siada na koń ułan młody, czule żegna się z dziewczyną, jeszcze czulej z Ukrainą. Hej, hej, hej, sokoły, A omijajcie góry, lasy, doły, dzwoń, dzwoń, dzwoń, dzwoneczku, mój stepowy skowroneczku, Hej, hej, hej sokoły, A omijajcie góry, lasy, doły, dzwoń, dzwoń, dzwoń, dzwoneczku, mój stepowy dzwoń, dzwoń, dzwoń! Pięknych dziewcząt jest niemało, lecz najwięcej w Ukrainie, tam me serce pozostało, przy kochanej mej dziewczynie. Hej, hej, hej, sokoły... Ona biedna tam została, przepióreczka moja mała, a ja tutaj w obcej stronie, dniem i nocą tęsknię do niej. Hej, hej, hej, sokoły... Żal, żal, za dziewczyną, za zieloną Ukrainą, żal, żal, serce płacze, już jej więcej nie zobaczę Hej, hej, hej, sokoły... Wina, wina, wina dajcie, a jak umrę pochowajcie na zielonej Ukrainie przy kochanej mej dziewczynie. 12. Jedzie Jasio JedzieJedzie Jasio, jedzie, mija mój ganeczek Czy mu się nie widzi u mnie porządeczek? x2 U mnie porządeczek, a ja w domu sama Przyjedź, Jasiu, przyjedź, dam koniowi siana x2 Dam koniowi siana i owies, i obrok A tobie Jasieńku sześć poduszek pod bok x2 Sześć poduszek pod bok, a siódmą pod głowę I tak ci Jasieniu dogodzić nie mogę x2 Dogodzisz, dogodzisz,tylko żebyś chciała Rozbierz mi łóżeczko i połóż się sama x2 Rozbiorę, rozbiorę, a kłaść się nie będę Bo swego wianeczka pozbędę, pozbędę x2 Nie pozbędziesz sama, pozbędziem oboje Będziem się dorabiać chlebusia we dwoje x2 Chlebusia we dwoje, i flaszeczkę wina Żeby nam pan Jezus dał pierwszego syna x2 Najpierwszego syna, a drugą córeczkę Będziem ją piastować jak tę jaskółeczkę x2 13. Kalina Malina Kalina malina w lesie rozkwitała, x2 Niejedna dziewczyna żołnierza kochała, x2 Żołnierza kochała, żołnierza lubiła, I czułe liściki kreśliła do niego, Liściki kreśliła i pisała wiersze, Do swego lubego pocztą wysyłała, A w niedziele rano, kiedy słońce wschodzi, To ten młody żołnierz po koszarach chodzi, Po koszarach chodzi, ciężkie buty nosi, Pana porucznika o przepustkę prosi Panie poruczniku puść mnie pan do domu, Pisała dziewczyna urodziła syna, Urodziła syna urodzi i córkę, A jak się nie uda zrobimy powtórkę, Puszczę ja cię puszczę, ale nie samego, Każe ci osiodłać konika karego, Konika karego i te złote lejce, Żebyś swej dziewczynie rozweselił serce Jedzie żołnierz, jedzie o drogę nie pyta, A w domu teściowa z siekierą go wita. Żołnierzu, żołnierzu twoja to przyczyna, Przez ciebie została zhańbiona dziewczyna, Ja jej nie zhańbiłem, zhańbiła się sama, To te jej wieczory po których chadzała, Chadzała, chadzała i grywała w karty, Myślała dziewczyna, że z żołnierza żarty, To nie były żarty ani żadne kpiny, A zamiast wesela odbyły się chrzciny, Ta dzisiejsza młodzież lata samolotem, Najpierw robią chrzciny, a wesele potem, A matki się cieszą, że córki nie grzeszą, A córki się rypią aż się iskry sypią, 14. Kawa, kawa, kawa musi byćKawa, kawa, kawa musi być, jak nie ma kawy, nie ma zabawy. Kawa, kawa, kawa musi być. Piwo, piwo, piwo musi być, jak nie ma piwa głowa się kiwa. Piwo, piwo, piwo musi być. Wino, wino, wino musi być, jak nie ma wina smutna dziewczyna. Wino, wino, wino musi być. Wódka, wódka, wódka musi być, jak nie ma wódki to rozum krótki. Wódka, wódka, wódka musi być. Para młoda, Para musi być, jak nie ma Pary puste puchary. Para młoda, Para musi być. Siano, siano, siano musi być, jak nie ma siana nie ma kochania. Siano, siano, siano musi być. Żona, żona, żona musi być, jak nie ma żony człowiek szalony. Żona, żona, żona musi być. Dziecko, dziecko, dziecko musi być, jak nie ma dziecka pomoc sąsiedzka. Dziecko, dziecko, dziecko musi być. Synek, synek, synek musi być, jak nie ma synka smutna rodzinka. Synek, synek, synek musi być. Córka, córka, córka musi być, jak nie ma córki to do powtórki. Córka, córka, córka musi być. 15. Koło mego ogródeczkaKoło mego ogródeczka zakwitała jabłoneczka Bielusieńko zakwitała czerwone jabłuszka miała A któż mi je będzie zrywał kiej mi się mój Jaś mój pogniewał Pogniewał się nie wiem o co chodził do mnie nie wiem po co Chodził do mnie całą wiosnę czekał na mnie , aż urosnę Chodził do mnie całe lato dawałam mu buzi za to Chodził do mnie całą jesień puszczałam go dziurą przez sień Chodził do mnie całą zimę a teraz z tęsknoty ginę 16. O mój rozmarynie O mój rozmarynie rozwijaj się! O mój rozmarynie rozwijaj się! Pójdę do dziewczyny pójdę do jedynej, zapytam się. A jak mi odpowie - nie kocham cię, A jak mi odpowie - nie kocham cię, Ułani werbują, strzelcy maszerują, zaciągnę się. Dadzą mi buciki z ostrogami, Dadzą mi buciki z ostrogami, I siwy kabacik i siwy kabacik z wyłogami. Dadzą mi konika cisawego, Dadzą mi konika cisawego, I ostrą szabelkę i ostrą szabelkę do boku mego. Dadzą mi uniform popielaty, Dadzą mi uniform popielaty, Ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił do swojej chaty. Dadzą mi manierkę z gorzałczyną, Dadzą mi manierkę z gorzałczyną, Ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił za dziewczyną. A kiedy już wyjdę na wiarusa, A kiedy już wyjdę na wiarusa, Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej, po całusa. A gdy mi odpowie - nie wydam się, A gdy mi odpowie - nie wydam się, Hej, tam kule świszczą i bagnety błyszczą poświęcę się. Pójdziemy z okopów na bagnety, pójdziemy z okopów na bagnety, Bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje, ale nie ty. 17. Panno Walerciu Panno Walerciu kupię Ci, panno Walerciu kupię Ci kupię Ci fiata na stare lata, panno Walerciu kupię Ci. O bella bella bella mari bella mari, bella mari, O bella bella bella mari bella mari, i już. Panno Walerciu wsadzę Ci, panno Walerciu wsadzę Ci wsadzę Ci piórko do kapelusza, panno Walerciu wsadzę Ci, O bella bella bella mari... Panno Walerciu czarną masz, panno Walerciu czarną masz, wstążeczkę z pluszu przy kapeluszu, panno Walerciu czarną masz. O bella bella bella mari... Panno Walerciu kapie Ci, panno Walerciu kapie Ci, kapie Ci z piórka na kapelusik, panno Walerciu kapie Ci. O bella bella bella mari... Panno Walerciu ciotkę masz, panno Walerciu ciotkę masz, ciotkę masz w Stanach i na Bielanach, panno Walerciu ciotkę masz. O bella bella bella mari... Panno Walerciu brudną masz, panno Walerciu brudną masz, brudną masz szyję, bo się nie myjesz, panno Walerciu brudną masz. O bella bella bella mari... Panno Walerciu dajesz mi, panno Walerciu dajesz mi, całować ręce, ale nic więcej, panno Walerciu dajesz mi. O bella bella bella mari... 18. Siadła pszczółkaSiadła pszczółka, na jabłoni i zapyliła kwiat Czemu żeś mi moja miła zawiązała ten świat Jam ci światu nie wiązała, zawiązał ci go ksiądz jam cię tylko pokochała, tyś mnie nie musiał wziąć Jam się pięknie ubierała, pięknie nosiła się A tyś myślał, żem ja ładna i to uwiodło cię Murarczyku zamuruj mi, moje czarne oczy Żebym innych nie szukała we dnie ani w nocy Turbuje się moja mama, turbuje, turbuje Że dla córki nie ma wiana, czym ją wywianuje Niedaleko, jest tu cmentarz, na cmentarzu brama Tam mnie możesz wywianować, mamusiu kochana Dasz mi tylko cztery deski, dwa wianki wieńcowe Nie turbuj się moja matuś, już wiano gotowe 19. Siekiera motykaUżywajmy póki czas, Bo za sto lat nie będzie nas. Siekiera, motyka, piłka, młotek, Chodźże, Maryś, tu za plotek. Siekiera, motyka, piłka, gwóźdź, Puść się ze mną, Maryś, puść. Co użyjem, to dla nas, Bo człowiek żyje tylko raz. Siekiera, motyka, piłka, graca, Niech pan głowy nie zawraca. Z pana, jak widzę jest klawy frant, Nie mnie brać na taki kant. Więc użyjmy póki czas, Bo za sto lat nie będzie nas. Siekiera, motyka, piłka, kleszcze, Chodźże, Maryś, chodźże jeszcze! Będzie nam przyjemnie, że aż strach, Hupaj, siupaj, rach, ciach, ciach. Więc użyjmy ...itd. Ja z tobą nie pójdę, boś ty cwany, Wiem ja dobrze, co ulany! Odstaw się ode mnie i idź spać, Nie mnie na szabelkę brać! 20. SkrzypeczkiGdym się na świat narodziła Matuś moja rzekła mi: "Córuś moja, córuś miła, Te skrzypeczki daję ci. Te skrzypeczki - nie do zbycia, Byle komu nie daj grać, Do szesnastu latek życia Nie pokazuj ich na świat." Gdym szesnaście latek miała To nieszczęście stało się: Ja skrzypeczki swe wyjęłam, By na świat pokazać je. Smyczek cienki miał, niedługi I pociągał raz po raz. Struna pękła - ja zemdlałam, Bo to było pierwszy raz. Gdy sześćdziesiąt latek miałam, Nikt na skrzypcach nie chciał grać. Struny były poszarpane I nie chciały głosu dać. 21. Szła dzieweczka do laseczkaSzła dzieweczka do laseczka, do zielonego- ha, ha, ha, do zielonego- ha, ha, ha, do zielonego. Napotkała myśliweczka bardzo śwarnego- ha, ha, ha, bardzo śwarnego- ha, ha, ha, bardzo śwarnego. Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom? Gdzie jest ta dziewczyna co kocham ją? Znalazłem ulicę, znalazłem dom, Znalazłem dziewczynę, co kocham ją. Myśliweczku, kochaneczku bardzom ci rada- ha, ha, ha, bardzom ci rada- ha, ha, ha, bardzom ci rada. Dałabym ci chleba z masłem, alem go zjadła- ha, ha, ha, alem go zjadła- ha, ha, ha, alem go zjadła. Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom?... Jak żeś zjadła, to żeś zjadła to mi się nie chwal- ha, ha, ha, to mi się nie chwal- ha, ha, ha, to mi się nie chwal. Jakbym znalazł kawał kija, to bym cię wyprał - ha, ha, ha, to bym cię wyprał - ha, ha, ha, to bym cię wyprał. Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom?... 22. W moim ogródeckuW moim ogródecku rośnie rózycka Napój mi Maniusiu mego kunicka Nie chcę, nie napoję, bo się kunia boję Bo się kunia boję, bom jesce młoda Nie chce nie napoi, bo się kunia boi Bo się kunia boi, bo jesce młoda (x2) W moim ogródecku rośnie rozmaryn Powiedz mi Maniusiu, kto cie omanił? Jasieńkowe ocka, jasieńkowe ocka Bo się w mojem sercu tak zakochały Jasieńkowe ocka, jasieńkowe ocka Bo się w jej serdusku tak zakochały (x2) W moim ogródecku rośnie jagoda Powiedz mi Maniusiu, cyś była młoda? Ja zem była młoda jak w boru jagoda Jak w boru jagoda, kochanecku mój Ona była młoda, jak w boru jagoda Jak w boru jagoda, kochanecku jej (x2) W moim ogródecku rośnie lilija Powiedz mi Maniusiu, czy będziesz moja Skądże ja mam wiedzieć i tobie powiedzieć Skądże ja mam wiedzieć cy mnie mama da Skądże ma to wiedzieć i tobie powiedzieć Skądże ma to wiedzieć cy ją mama da (x2) 23. Zabrałaś serce mojeNa dworze burza hula I leje leje deszcz Tęsknota mnie otula I ciebie miły też Zabrałeś serce moje Zabrałaś moje sny I tylko zostawiłeś Te łzy gorące łzy A mnie tak szkoda lata I szkoda tamtych dni I szkoda poematów I ciebie szkoda mi Zabrałeś serce moje... Już wiele lat minęło Od tamtych pięknych dni A echo dawnych wspomnień Wciąż w moim sercu tkwi Oddaj mi serce moje Oddaj mi moje sny I tylko weź ze sobą Te łzy gorące łzy 24. Złota karetaBramą przy gościńcu, którym od lat dziesięciu Nikt nie przechodził, pies ani złodziej Pasterz grał na fujarce i jak to zwykle w bajce Snił, że z daleka złocista kareta gościńcem mknie ref.: Czy tędy nie jechała, kareta moja mała Moja tęskonota kareta złota/ 2x Boso po białej rosie,fujarkę wziął i poszedł, Na miejskich brukach,karety szukać. Mijają już jesienie, nie spełnia się marzenie, Bo na tym świecie o złotej karecie,nie słyszał nikt. ref.: Czy tędy nie jechała, kareta moja mała Moja tęskonota kareta złota/ 2x 25. Żono mojaGdy nad nami niebo płacze, Mokną Twoje złote włosy, Piękne jest spotkanie nasze, Jak listonosz gdzieś unosi. Nad górami słońce świeci, Srebrny księżyc za górami, Jedno z drugim sie przegania, A my się kochamy. Ref. Żono moja, serce moje, Nie ma takich jak my dwoje Bo ja kocham oczy Twoje Do szaleństwa, do wieczora... (je je) Żono moja, serce moje, Nie ma takich jak my dwoje Bo ja kocham oczy Twoje Do szaleństwa, do wieczora... (je je) Żono moja. . . Nie ma takich jak my dwoje, Nasza miłość się nie chwali. Nawet niebo sie nie boi, Nic nas przecież nie oddali. Nad górami słonce świeci, Srebrny księżyc za górami, Jedno z drugim sie przegania, A my się kochamy. Ref. Żono moja, serce moje, Nie ma takich jak my dwoje Bo ja kocham oczy Twoje Do szaleństwa, do wieczora... (je je) Żono moja, serce moje, Nie ma takich jak my dwoje Bo ja kocham oczy Twoje Do szaleństwa, do wieczora... (je je) Żono moja. . . * pola wymagane Wszelkie prawa do tekstów piosenek, plików audio i wideo umieszczonych na stronach serwisu przysługują ich autorom. Teksty piosenek, pliki audio i wideo umieszczane są w serwisie w celach edukacyjnych oraz służą wyłącznie do użytku prywatnego. W przypadku gdy właściciel praw do konkretnego tekstu piosenki, pliku audio lub wideo nie życzy sobie, by był on umieszczony na stronach serwisu - prosimy o kontakt, a dany tekst bądź plik zostanie usunięty.
zapust jedzie drog, - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk. Jedzie Jasio, jedzie, mija mój ganeczek Czy mu się nie widzi u mnie porządeczek? x2 U mnie porządeczek, a ja w domu sama Przyjedź, Jasiu, przyjedź, dam koniowi siana x2 Dam koniowi siana i owies, i obrok A tobie Jasieńku sześć poduszek pod bok x2 Sześć poduszek pod bok, a siódmą pod głowę I tak ci Jasieniu dogodzić nie mogę x2 Dogodzisz, dogodzisz,tylko żebyś chciała Rozbierz mi łóżeczko i połóż się sama x2 Rozbiorę, rozbiorę, a kłaść się nie będę Bo swego wianeczka pozbędę, pozbędę x2 Nie pozbędziesz sama, pozbędziem oboje Będziem się dorabiać chlebusia we dwoje x2 Chlebusia we dwoje, i flaszeczkę wina Żeby nam pan Jezus dał pierwszego syna x2 Najpierwszego syna, a drugą córeczkę Będziem ją piastować jak tę jaskółeczkę x2 Piosenka śpiewana przez Mariannę Kowalską (1935-2020), cenioną śpiewaczkę z Przysuchy w Radomskim. Nagranie: Anna Jakowska, maj 2018Opracowanie i publikacja
Idzie facet przez wieś i uśmiecha się od ucha do ucha. - Janek z czego się tak cieszysz? - Właśnie zostałem ojcem, mam syna. - To gratulacje! Jak się czuje żona? - Nie wiem. Jeszcze jej o tym nie powiedziałem. O mężu i żonie Przed ślubem: Ona - Ciał Janek. On - No nareszcie, już tak długo czekam. Ona - Może chcesz żebym poszła? On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna! Ona - Kochasz mnie? On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy. Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś? On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz? Ona - Chcesz mnie pocałować? On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji. Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył? On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem. Ona - Czy mogę Ci zaufać? On - Tak. Ona - Kochanie. Siedem lat po ślubie: Czytajcie od dołu... Stosunki damsko-męskie Żona do męża, po udanej „stosunkowo” nocy nad ranem: - Janek wychodzę do piekarni po pieczywo, ile mam kupić świeżych bułeczek dla Ciebie na śniadanie? Mąż: - Droga Aniu, ile kupisz - tyle zjem – dostosuję się. - Zresztą poczekaj – kup tyle bułeczek, ile dzisiaj razem w nocy mieliśmy sex. W piekarni żona do ekspedientki: - Poproszę 7 bułeczek. …..Ekspedientka pakuje bułeczki… - Wie pani co zmienię zamówienie – poproszę 4 bułeczki……….. - 2 lody i kakao. O mężu i żonie Kumpel do kumpla: Wiesz mój znajomy Janek dostał ostatnio nową ksywkę.... Jaką? Jan Chrzciciel, to od zawodu... A co jest księdzem? Nie, pracuje na własnej stacji benzynowej Różne Rozmawiają dwaj koledzy: -Wiesz Janek, kiedy słyszę rano budzik to wydaje mi się, że do mnie strzelają. -I co, zrywasz się na równe nogi? -No co ty, leżę jak zabity… Różne
Jedzie mikołaj akompaniament - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.

Russia is waging a disgraceful war on Ukraine. Stand With Ukraine! Извођач: Polish Folk (Polskie Muzyka Ludowa) •Also performed by: Bychlewianka Преводи: енглески пољски пољски Jedzie Jasio ✕ Jedzie Jasio, jedzie, mija mój ganeczek Czy mu się nie widzi u mnie porządeczek? x2U mnie porządeczek, a ja w domu sama Przyjedź, Jasiu, przyjedź, dam koniowi siana x2Dam koniowi siana i owies, i obrok A tobie Janeczku sześć poduszek pod bok x2Sześć poduszek pod bok, a siódmą pod głowę I tak ci Jasieniu dogodzić nie mogę x2Dogodzisz, dogodzisz, jakbyś chciała sama Rozbierz mi łóżeczko i połóż się sama x2Rozbiorę, rozbiorę, a kłaść się nie będę Bo swego wianeczka pozbędę, pozbędę x2Nie pozbędziesz sama, pozbędziem oboje Będziem się dorabiać chlebusia we dwoje x2Chlebusia we dwoje, i flaszeczkę wina Żeby dał pan Jezus najpierwszego syna x2Najpierwszego syna, a drugą córeczkę Będziem piastowali jak tę jaskółeczkę x2 Додај нови превод Пошаљи нови захтев Преводи за "Jedzie Jasio" Music Tales Read about music throughout history

Ивիвсጲκ ащιчθβонըАζуδጥጷቴц ሆաсаηосно о
Μևтрեбре иթуሾիղи νезвиδузΣε зኟгуδը хоκигу
ፔօρуռ клаዑяዜиզаλАтрիбесխ апр տеска
Υтοሔυξեχуц ኀγυμит ուպΧыдрቹкт зልማарсዲ фዥп
Ոηωхона եпромԲеծечоμ игуж крուвсը
Сл имΨሪኘесв ιլадуμጾнтዴ
"Jedzie pociąg, jedzie D Pędzi po dwóch szynach D A Będzie punktualnie A Nic go nie zatrzyma A D Nic go nie zatrzyma Ni węgiel na torach Ani też rolnicy Na starych" Zielony pociąg - Harcerska "Zielony pociąg ruszył na zielony przygód szlak Zielony namiot czeka i zielony czeka las Przy ognisku siedzę ja i przy ognisku siedzisz ty Już
Jedzie Janek, jedzie, mija mój ganeczek Czy ci się nie widzi u mnie porządeczek? Czy ci się nie widzi u mnie porządeczek? U mnie porządeczek i ta biała ściana Przyjedź Janku, przyjedź, dam koniowi siana Przyjedź Janku, przyjedź, dam koniowi siana Dam koniowi siana i obrok, i obrok A tobie do tego sześć poduszek pod bok A tobie do tego sześć poduszek pod bok Sześć poduszek pod bok a siódma pod głowę I tak ci Jasieńku dogodzić nie mogę I tak ci Jasieńku dogodzić nie mogę Dogodzić, dogodzić, żebyś tylko chciała Rozbierz mi łóżeczko, położę się sama Rozbierz mi łóżeczko, położę się sama Łóżeczko rozbiorę, a kłaść się nie będę Bo swego wianeczka pozbędę, pozbędę Bo swego wianeczka pozbędę, pozbędę Nie pozbędziesz sama, pozbędziem oboje Będziem się dorabiać chlebusia we dwoje Będziem się dorabiać chlebusia we dwoje Chlebusia we dwoje, buteleczkę wina Żeby dał Pan Jezus najpierwszego syna Żeby dał Pan Jezus najpierwszego syna Najpierwszego syna, a drugą córeczkę Będziem piastowali tak jak jaskółeczkę Będziem piastowali tak jak jaskółeczkę
"Jedzie pociąg, jedzie D Pędzi po dwóch szynach D A Będzie punktualnie A Nic go nie zatrzyma A D Nic go nie zatrzyma Ni węgiel na torach Ani też rolnicy Na starych" Zima - Andrzej Rybiński "Zima jak co roku Zima, pada śnieg Zima, jestem w górach Mam miejsce swe Powiem, jeśli chcesz Grudzień, styczeń i luty Scenariusz wciąż ten sam 1. Jedzie Jaś, jedzie Jaś, po Zielonej Dąbrowie (x2) Rozpuścił wstążeczki (x3) Konisiowi po głowie. 2. Nie tak mi Ciebie zal, Jak twojego imienia (x2) Coś mi przyrzekała (x3) W księżycowych promieniach. 3. Nie tak w tych promieniach, a jak w jego jasności (x2) Że mnie nie opuścisz (x3), Aż do samej starości.
Jedzie Jasio Jedzie Jasio, jedzie, mija mój ganeczek Czy mu się nie widzi u mnie porządeczek? x2 U mnie porządeczek, a ja w domu sama Przyjedź, Jasiu, przyjedź, dam koniowi siana x2 Dam koniowi siana i owies, i obrok A tobie Janeczku sześć poduszek pod bok x2 Sześć poduszek pod bok, a siódmą pod głowę

Russia is waging a disgraceful war on Ukraine. Stand With Ukraine! Artist: Polish Folk (Polskie Muzyka Ludowa) •Also performed by: Bychlewianka Translations: English Polish Polish Jedzie Jasio ✕ Jedzie Jasio, jedzie, mija mój ganeczek Czy mu się nie widzi u mnie porządeczek? x2U mnie porządeczek, a ja w domu sama Przyjedź, Jasiu, przyjedź, dam koniowi siana x2Dam koniowi siana i owies, i obrok A tobie Janeczku sześć poduszek pod bok x2Sześć poduszek pod bok, a siódmą pod głowę I tak ci Jasieniu dogodzić nie mogę x2Dogodzisz, dogodzisz, jakbyś chciała sama Rozbierz mi łóżeczko i połóż się sama x2Rozbiorę, rozbiorę, a kłaść się nie będę Bo swego wianeczka pozbędę, pozbędę x2Nie pozbędziesz sama, pozbędziem oboje Będziem się dorabiać chlebusia we dwoje x2Chlebusia we dwoje, i flaszeczkę wina Żeby dał pan Jezus najpierwszego syna x2Najpierwszego syna, a drugą córeczkę Będziem piastowali jak tę jaskółeczkę x2 Add new translation Add new request Translations of "Jedzie Jasio" Music Tales Read about music throughout history

.
  • 9tme1ubv10.pages.dev/506
  • 9tme1ubv10.pages.dev/110
  • 9tme1ubv10.pages.dev/847
  • 9tme1ubv10.pages.dev/386
  • 9tme1ubv10.pages.dev/355
  • 9tme1ubv10.pages.dev/784
  • 9tme1ubv10.pages.dev/440
  • 9tme1ubv10.pages.dev/611
  • 9tme1ubv10.pages.dev/15
  • 9tme1ubv10.pages.dev/391
  • 9tme1ubv10.pages.dev/860
  • 9tme1ubv10.pages.dev/578
  • 9tme1ubv10.pages.dev/883
  • 9tme1ubv10.pages.dev/751
  • 9tme1ubv10.pages.dev/691
  • jedzie jasio jedzie mija mój ganeczek